Giertych: Sikorski lub Hołownia wygraliby te wybory

"Błąd Platformy Obywatelskiej" spowodował porażkę opozycji w wyborach prezydenckich - pisze na swoim profilu na Facebooku były wicepremier, Roman Giertych.

Aktualizacja: 14.07.2020 07:26 Publikacja: 14.07.2020 05:46

Giertych: Sikorski lub Hołownia wygraliby te wybory

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

"Te wybory można było wygrać" - pisze Giertych odnosząc się do wyborów prezydenckich zakończonych 12 lipca, w których urzędujący prezydent, Andrzej Duda, zapewnił sobie reelekcję.

Giertych przypomina, że 11 maja - dzień po pierwszym terminie wyborów prezydenckich, w którym jednak wybory się nie odbyły - pisał na Facebooku, że Platforma "ma dwie opcje". "Albo wystawić wojownika, który przekona ludzi, że wraca do korzeni centrowych PO, albo porozumieć się z Szymonem Hołownią lub Władysławem Kosiniak-Kamyszem. Każda inna decyzja skończy się katastrofą, gdyż jest zbyt mało czasu na promowanie nowych koncepcji. I musicie pamiętać, że Polska to nie jest tylko Warszawa. Za dwa miesiące wybory, a opozycja musi je wygrać" - przekonywał wówczas.

Zdaniem Giertycha "Jarosław Kaczyński pozwolił PO wymienić kandydata, gdyż obawiał się przegranej Dudy z Hołownią (na co wskazywały prawie wszystkie sondaże)". "A PO zamiast wystawić osobę o centrowych poglądach postawiła na świetnego technicznie, ale jednak bardzo elitarnie kojarzonego Prezydenta Warszawy, który swoją wypowiedzią o ślubach dla par homoseksualnych oraz brakiem dymisji Pawła Rabieja za wypowiedź o adopcji dzieci przez takie pary, był idealnych celem brutalnych ataków PiS" - dodał.

Giertych przekonuje następnie, że chociaż "całe państwo zostało użyte do zwalczania opozycji", to jednak "te wybory Radek Sikorski lub Szymon Hołownia najprawdopodobniej mimo tego wygraliby".

"I dzisiaj mielibyśmy inną Polskę. Żaden z nich nie miałby problemu, aby pojechać do Końskich na debatę i ją wygrać. (...) I Sikorski i Hołownia w Końskich czuliby się dobrze" - pisze były wicepremier.

"Wybory wygrywa się w Końskich nie tylko w debacie. Wybory wygrywa się Końskich w sensie dopasowania kandydata i programu do mentalności ludzi tam mieszkających. Platforma w tych wyborach wybrała dopasowanie się do poglądów niektórych dziennikarzy liberalnych. I to się jej udało. Zdobyła ich głosy w całości" - ironizuje Giertych.

Były wicepremier stwierdza następnie, że mimo to wspierał Rafała Trzaskowskiego w II turze i "zrobił dla mojej Ojczyzny wszystko co mógł". "I nie jestem winny konsekwencji tych wyborów, które obawiam się, że dla Polski będą tragiczne" - dodał.

Zdaniem Giertycha "najbardziej za to zapłacą ci, którzy na Dudę wczoraj głosowali", ponieważ "konsekwencje korupcji, niekompetencji i głupoty PiS poniosą w największej masie najsłabsze ekonomicznie warstwy, które wczoraj utrwaliły władzę Jarosława Kaczyńskiego".

"Te wybory można było wygrać" - pisze Giertych odnosząc się do wyborów prezydenckich zakończonych 12 lipca, w których urzędujący prezydent, Andrzej Duda, zapewnił sobie reelekcję.

Giertych przypomina, że 11 maja - dzień po pierwszym terminie wyborów prezydenckich, w którym jednak wybory się nie odbyły - pisał na Facebooku, że Platforma "ma dwie opcje". "Albo wystawić wojownika, który przekona ludzi, że wraca do korzeni centrowych PO, albo porozumieć się z Szymonem Hołownią lub Władysławem Kosiniak-Kamyszem. Każda inna decyzja skończy się katastrofą, gdyż jest zbyt mało czasu na promowanie nowych koncepcji. I musicie pamiętać, że Polska to nie jest tylko Warszawa. Za dwa miesiące wybory, a opozycja musi je wygrać" - przekonywał wówczas.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej