Reklama
Rozwiń
Reklama

Bazarek, Pistacje i Kolendra - cisza wyborcza na Twitterze

Podobnie jak cztery lata temu w dniu głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu na Twitterze pod hashtagiem #bazarek funkcjonowała giełda doniesień i plotek o sondażowych wynikach głosowania - zarówno w poszczególnych okręgach, jak i w skali całego kraju.

Aktualizacja: 13.10.2019 21:08 Publikacja: 13.10.2019 15:49

Bazarek, Pistacje i Kolendra - cisza wyborcza na Twitterze

Foto: stock.adobe.com

arb

We wpisach dotyczących rzekomych przecieków z komisji wyborczych lub z badań IPSOS-u PiS był najczęściej określany jako Pistacje (choć zdarzały się też inne określenia - np. Pieprz i Sól); Koalicja Obywatelska funkcjonowała jako Kolendra, a Lewica - jako Lawenda (czasem też jako Pomidory lub Zlewy).

PSL z list którego startowali politycy Kukiz'15 funkcjonował jako Koniczyna, ale również jako Ciasteczka (od ang. cookies - podobnego w brzmieniu do nazwiska lidera Kukiz'15) albo nawet Ciastka o smaku Koniczyny. Czasem PSL pojawiał się też w doniesieniach z "bazarku" jako Koperek.

Reklama
Reklama

Jeśli chodzi o Konfederacje to występowała ona pod wieloma kryptonimami - Konfitury, Racja żywnościowa, Flagi Narodowe czy Bosaki (od nazwiska Krzysztofa Bosaka, jednego z liderów Ruchu narodowego wchodzącego w skład Konfederacji).

Wiele osób używając "zaszyfrowanych" w ten sposób nazw partii nie podawało rzekomych przecieków dotyczących wyników wyborów, lecz informowało pozostałych użytkowników na kogo oddali swój głos oni sami i ich bliscy.

Na Twitterze pojawiały się też wpisy w zawoalowany sposób zachęcające do głosowania na konkretne komitety.

Reklama
Reklama

Od północy 12 października aż do momentu zamknięcia lokali wyborczych 13 października na terenie całej Polski obowiązywała cisza wyborcza w związku z wyborami parlamentarnymi do Sejmu i Senatu.

Zgodnie z artykułem 104 Kodeksu wyborczego kampania wyborcza kończy się na 24 godziny przed dniem głosowania.

W czasie tzw. ciszy wyborczej, która następuje po zakończeniu kampanii wyborczej zakazane jest prowadzenie agitacji wyborczej, nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, ani rozpowszechniać materiałów wyborczych - pod groźbą grzywny.

W czasie ciszy wyborczej - w szczególności - zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych lub przewidywanych wyników wyborów, lub wyniki sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania. Za złamanie tego zakazu grozi grzywna od 500 tys. do miliona złotych.

Cisza wyborcza - co podkreśla PKW - obowiązuje również w internecie.

Jednak - jak pokazuje praktyka tzw. bazarku - przepis ten pozostaje martwą literą, na co zwracają uwagę sami internauci.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama