Liderzy Kukiz'15 i Polskiego Stronnictwa Ludowego podpisali porozumienie programowe i podjęli decyzję o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych pod szyldem PSL-Koalicji Polskiej. Kilkoro posłów Kukiz'15 zareagowało na to opuszczeniem klubu. Część założyła koło Unii Polityki Realnej.

- Zostało nas szesnastu - powiedział Stanisław Tyszka w Polsat News, odnosząc się do zmian kadrowych w klubie Kukiz'15. Ocenił, że po czterech latach ruch Pawła Kukiza "przechodzi przeobrażenia". - Odeszli od nas ludzie o poglądach skrajnych - zaznaczył. Według wicemarszałka Sejmu, ci, którzy zostali, najlepiej sprawdzili się w pracy poselskiej i teraz tworzą Koalicję Polską.

Stanisław Tyszka pozytywnie odniósł się do porozumienia z kierowanym przez Władysława Kosiniaka-Kamysza PSL. Podkreślił, że gdy Kukiz'15 wywiesił w Sejmie projekt ustawy antykorupcyjnej, zachęcając posłów innych ugrupowań do składania pod nim podpisów, tylko ludowcy wysłuchali apelu. Wicemarszałek zaznaczył, że PSL, "najstarsza polska partia", zaakceptował podejście ruchu Kukiz'15 do relacji władza-obywatel. - To rewolucja - ocenił.

Tyszka dodał, Koalicja Polska chce, by państwo zauważyło pracujących Polaków, czego, jego zdaniem, nie robi za rządów PiS. - Podoba nam się pomysł PSL-u o emeryturze bez podatku - dodał. Zaproponował, aby wszyscy Polacy płacili KRUS. - Wtedy byłoby lepiej - ocenił. Zaznaczył, że ZUS należy zlikwidować i połączyć z administracją skarbową. - Płacilibyśmy mniej za obsługę emerytur - stwierdził wicemarszałek.