Budka: Nie ma żadnej przewagi PiS-u

Platforma Obywatelska proponuje rozwiązania systemowe, w kwestiach programowych PiS nie ma nad nią żadnej przewagi - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE wiceprzewodniczący PO Borys Budka.

Aktualizacja: 04.07.2019 15:48 Publikacja: 04.07.2019 11:23

Budka: Nie ma żadnej przewagi PiS-u

Foto: tv.rp.pl

Po ogłoszeniu akcji "Twój sztab" Platforma otrzymała zgłoszenia od kilku tysięcy osób, które chcą "aktywnie włączyć się w najprostszą formę kampanii, czyli kampanię bezpośrednią" - zadeklarował gość programu #RZECZoPOLITYCE. - To jest coś bardzo optymistycznego, bo ludzie mówią: dajcie nam tylko narzędzia, dajcie nam tę amunicję, my karabiny mamy - powiedział. Dodał, że osoby te często nie należą do żadnej partii.

Jak relacjonował Borys Budka, wyborcy PO zwracają uwagę na słabości komunikacyjne Platformy, która nie umiała - ich zdaniem - przekazać opinii publicznej konkretnych punktów swego programu, np. propozycji w sprawie polityki senioralnej wobec kobiet. - To lekcja dla nas - skomentował wiceszef PO.

"Wybory wygrywa się emocjami"

Pytany, czy w ostatniej kampanii Platformie zabrakło metod dotarcia z przekazem czy odpowiedniego przekazu Budka stwierdził, że jest to system naczyń połączonych. - Oprócz formy musi być treść - wskazał. Ocenił, że koalicjanci PO z Koalicji Europejskiej w niedostateczny sposób zmobilizowali swe elektoraty.

Zdaniem Budki, jeśli PO chce wygrać jesienią musi przekonać swych sympatyków, że muszą zagłosować. Według wiceszefa PO, najlepiej będzie, jeśli to nie politycy będą przekonywać osoby niezdecydowane, ale sąsiedzi i koledzy z pracy. - Wybory wygrywa się emocjami, wybory wygrywa się również ludźmi - mówił polityk. Jeśli każdy zwolennik PO przekona 3-4 osoby niezdecydowane, Platforma wygra - ocenił Budka.

"Morale po stronie PiS-u nie spadnie"

Jego zdaniem, PiS wykorzystał wszystkie atuty w walce o dobry wynik w wyborach do PE i nie ma już narzędzi, którymi może mobilizować swój elektorat. Poseł zastrzegł, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na "bardzo mocną grupę" osób, które się z PiS identyfikują. - Nie wierzę, że morale po stronie PiS-u spadnie - powiedział.

- Trzeba pokazywać wyborcom PiS-u, że w tej sferze, która miała być najmocniejszą stroną PiS-u, jest jedno wielkie oszustwo, chociażby Fundusz Sprawiedliwości. Te patologie, które NIK pokazał, to co robi resort (Zbigniewa - red.) Ziobry, to, ile milionów złotych zostało wydanych niecelowo, niegospodarnie, w sposób absurdalny tylko na to, by działacze Solidarnej Polski mogli prowadzić kampanię. To trzeba też ludziom uświadamiać - oświadczył Budka.

"By cały PIT i CIT zostawał w samorządzie"

12 i 13 lipca PO ma w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przedstawić propozycje programowe w 43 obszarach. Czy to odpowiedź na konwencję PiS, która ma odbyć się wcześniej w Katowicach, próba pokazania, że PiS nie ma przewagi? - Nie ma żadnej przewagi PiS-u. My mamy systemowe rozwiązania - powiedział gość #RZECZYoPOLITYCE.

- Bo jeżeli PiS np. forsuje kwestię zerowego PIT-u dla osób poniżej 26 roku życia, to my mówimy: w Sejmie od dwóch lat leży nasza ustawa, projekt "Wyższe płace, niższe podatki" - mówił Budka. Dodał, że projekt zakłada brak PIT dla osób do 26 roku życia oraz "unettowienie" płacy brutto.

- Minimalne wynagrodzenie, które teraz jest jako brutto, będzie pracownik otrzymywał na rękę - tłumaczył wiceszef PO. - Dlatego, że musimy spowodować wzrost wynagrodzeń mniej więcej do dwukrotności minimalnego. A jednocześnie rekompensujemy samorządom stratę z tego tytułu zwiększeniem udziału w PIT i CIT tak, by cały PIT i CIT zostawał w samorządzie. To są systemowe rozwiązania - mówił.

"Nie wiadomo, czy Wiosna istnieje"

Pytany o ostateczny kształt Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców Budka powiedział, że szef PO Grzegorz Schetyna rozmawiał z liderem Wiosny Robertem Biedroniem. - Tylko problem jest taki, że nie wiemy, czy Wiosna jeszcze w ogóle istnieje jako ugrupowanie - oświadczył gość #RZECZYoPOLITYCE. Dodał, że ze strony ugrupowania Biedronia nie ma konkretów.

"Powrót PSL oczywisty"

Nie wiadomo, czy do koalicji dołączy SLD. Zdaniem Budki, wspólnie z PO wystartuje PSL. Według wiceszefa PO, ludowcy "niepotrzebnie" wyszli z Koalicji Europejskiej, a ich powrót jest "oczywisty" i "naturalny".

Budka mówił, że w wyborach do PE w każdym okręgu na liście było 10 nazwisk, stąd "siłą rzeczy" kandydatów ludowców było mniej. - Teraz musimy zrobić tak, by te listy były na tyle rozbudowane, żeby w powiatach, mniejszych miejscowościach wyborcy znaleźli swoich kandydatów - powiedział wiceszef PO.

Gość programu #RZECZoPOLITYCE oświadczył, że niezależnie od rozmów koalicyjnych Platforma ma własny kalendarz dotyczący "budowania trzonów list wyborczych". PO będzie przyjmować zgłoszenia od kandydatów do 15 lipca.

Po ogłoszeniu akcji "Twój sztab" Platforma otrzymała zgłoszenia od kilku tysięcy osób, które chcą "aktywnie włączyć się w najprostszą formę kampanii, czyli kampanię bezpośrednią" - zadeklarował gość programu #RZECZoPOLITYCE. - To jest coś bardzo optymistycznego, bo ludzie mówią: dajcie nam tylko narzędzia, dajcie nam tę amunicję, my karabiny mamy - powiedział. Dodał, że osoby te często nie należą do żadnej partii.

Jak relacjonował Borys Budka, wyborcy PO zwracają uwagę na słabości komunikacyjne Platformy, która nie umiała - ich zdaniem - przekazać opinii publicznej konkretnych punktów swego programu, np. propozycji w sprawie polityki senioralnej wobec kobiet. - To lekcja dla nas - skomentował wiceszef PO.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników