Jak pisze "Sunday Independent", Kenny był potencjalnym kandydatem na szefa Rady Europejskiej już w 2014 roku, gdy ostatecznie zajął je Donald Tusk. Kenny zdecydował się wrócić do Irlandii i tam na czele swojej partii Fine Geal wygrał wybory parlamentarne.
Irlandzka gazeta sugeruje, że w związku z brakiem poparcia własnego rządu i wysunięciem kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego, Donald Tusk może nie chcieć pełnić funkcji szefa RE przez drugą kadencję.
Cytowane przez "Sunday Independent" źródło twierdzi, że Tusk wspominał już o tym, że w przypadku braku poparcia Warszawy wycofa się z walki o reelekcję i wróci do polskiej polityki.