Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce usprawnić działalność urzędów stanu cywilnego, m.in. na prośbę USC z największych polskich miast. Chodzi o rozwiązanie problemu, który pojawił się po 1 marca 2015 r. Wtedy to weszło w życie nowe prawo o aktach stanu cywilnego. Wprowadziło ono ujednolicony elektroniczny system rejestracji dokumentów, czyli aplikację Źródło. Miała ona usprawnić obsługę klientów urzędów, ale spowodowała, że na uzyskanie odpisów jakichkolwiek aktów czeka się miesiącami.
Aby to zmienić, ministerstwo przygotowało projekt nowelizacji ustawy o aktach stanu cywilnego. Przyznaje on pracownikom USC uprawnienie do przenoszenia do rejestru stanu cywilnego aktów sporządzonych w papierowych księgach.
Poza tym będzie można wydawać odpisy na nowych wzorach przy wykorzystaniu aplikacji, którą posługiwała się większość urzędów, zanim zaczęło funkcjonować Źródło. Wówczas urzędy działały sprawnie.
Do wydania odpisu na podstawie starej aplikacji będą uprawnieni kierownicy urzędów przechowujący księgę, w której sporządzono dany akt, np. urodzenia, małżeństwa czy zgonu.
Zdaniem ministerstwa dzięki tej zmianie powinny zniknąć zaległości, jakie nagromadziły się przez rok obowiązywania Źródła. Przede wszystkim dotyczy to dużych miast. Polacy bowiem chętnie korzystają z możliwości uzyskania odpisu w dowolnym urzędzie i starają się o odpisy tam, gdzie mieszkają, a nie tam, gdzie akt był sporządzony. W efekcie duże miasta zostały zalane wnioskami. Przykładowo miesięcznie do warszawskiego urzędu wpływa ok. 18,5 tys. wniosków o wydanie odpisu, w Krakowie – 5,8 tys., a we Wrocławiu 5,3 tys.