Grupa Wyszehradzka blokuje Timmermansa. Kolejny szczyt 15 lipca?

Kandydatura Fransa Timmermansa, który przed niedzielnym szczytem w Brukseli wydawał się faworytem do zostania nowym szefem Komisji Europejskiej ze względu na poparcie Niemiec, Francji i Hiszpanii, została zablokowana w wyniku sprzeciwu państw Europy Środkowo-Wschodniej i europejskiej centroprawicy - informuje Reuters.

Aktualizacja: 01.07.2019 09:53 Publikacja: 01.07.2019 06:15

Grupa Wyszehradzka blokuje Timmermansa. Kolejny szczyt 15 lipca?

Foto: AFP

Przeciwko kandydaturze Timmermansa zaprotestowały Polska, Węgry, Czechy i Słowacja (Grupa Wyszehradzka).

Szczyt z 30 czerwca to trzecia próba znalezienia porozumienia ws. obsadzenia pięciu najważniejszych stanowisk w UE na najbliższe pięć lat - oprócz szefa KE są to stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej, szefa unijnej dyplomacji, przewodniczącego PE oraz prezesa Europejskiego Banku Centralnego.

- Doszło do centroprawicowej rewolty przeciwko Timmermansowi. Trwają przy swoim wyborze - powiedział na szczycie jeden z wyższych rangą urzędników UE cytowanych przez Reutersa.

Najliczniejszą frakcją w nowym PE pozostaje Europejska Partia Ludowa (EPP), której przedstawiciele - w związku z tym - uważają, że to tej frakcji należy się fotel szefa KE. Kandydatem EPP na nowego szefa KE długo pozostawał Manfred Weber, ale EPP nie była w stanie uzyskać dla niego wymaganego poparcia.

Mimo to, jak mówił dziennikarzom premier Irlandii Leo Varadkar, "znaczna większość premierów wywodzących się z partii wchodzących w skład EPP nie uważa, że (frakcja ta) powinna bez walki ustąpić w kwestii obsady stanowiska szefa KE".

Tymczasem liberałowie i socjaliści, reprezentowani przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona i premiera Hiszpanii Pedro Sancheza uważają, że należy zatrzymać rosnącą dominację niemieckiej centroprawicy w Brukseli i chcą, by UE mniej skupiła się na programach oszczędnościowych, a bardziej na kwestiach takich jak walka ze zmianami klimatycznymi czy podwyższenie płac minimalnych w Europie.

Jednak przeciwko Timmermansowi protestują przedstawiciele Europy Środkowo-Wschodniej - w tym Polska. Timmermans jako wiceszef KE wielokrotnie oskarżał Polskę i Węgry o łamanie praworządności. Wątpliwości co do kandydatury Timmermansa przedstawiła też Chorwacja. - Obawiam się, że ta osoba nie jest właściwa dla zjednoczonej Europy - mówił premier Czech Andrej Babisz.

Nowego szefa KE musi poprzeć co najmniej 72 proc. z 28 państw UE, reprezentujących co najmniej 65 proc. mieszkańców UE. Oznacza to, że Polska, Czechy, Słowacja i Węgry mogłyby zablokować kandydaturę Timmermansa, gdyby włoski eurosceptyczny rząd i brytyjski rząd wstrzymały się od głosu.

Oprócz Timmermansa kandydatami na stanowisko szefa KE są dziś Dunka Margrethe Vestager (pisała o tym "Rzeczpospolita") i główny negocjator UE ds. brexitu, Francuz Michel Barnier.

Niektórzy dyplomaci sugerują, że nowego szefa KE możemy poznać dopiero 15 lipca, gdy miałoby dojść do kolejnego szczytu UE.

Przeciwko kandydaturze Timmermansa zaprotestowały Polska, Węgry, Czechy i Słowacja (Grupa Wyszehradzka).

Szczyt z 30 czerwca to trzecia próba znalezienia porozumienia ws. obsadzenia pięciu najważniejszych stanowisk w UE na najbliższe pięć lat - oprócz szefa KE są to stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej, szefa unijnej dyplomacji, przewodniczącego PE oraz prezesa Europejskiego Banku Centralnego.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782