Ubezpieczenia: Duży nie znaczy zły

Choć najwięcej skarg klientów na ubezpieczycieli dotyczy największych graczy, to po uwzględnieniu ich udziałów w rynku okazuje się, że zwykle wypadają oni dobrze lub bardzo dobrze, a zastrzeżeń do ich usług nie jest tak dużo.

Aktualizacja: 18.05.2020 21:33 Publikacja: 18.05.2020 21:00

Ubezpieczenia: Duży nie znaczy zły

Foto: Adobe Stock

Jak co roku rzecznik finansowy przedstawił swoje sprawozdanie dotyczące działalności w minionym roku. Znalazło się w nim m.in. zestawienie wniosków klientów i osób poszkodowanych o interwencje w związku z działalnością zakładów ubezpieczeń. W 2019 r. rzecznik dostał 12 780 takich wniosków w sprawach indywidualnych.

Przyczyny skarg

Najliczniejsza grupa dotyczyła ubezpieczeń komunikacyjnych – 4527 wniosków. Wśród nich najwięcej odnosiło się do obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych – 3619 wniosków. Klienci skarżyli się tu przede wszystkim na odmowę uznania roszczenia o odszkodowanie lub opieszałe prowadzenie postępowań likwidacyjnych i utrudnienia w udostępnianiu akt szkody. Twierdzili też, że ubezpieczyciele często zaniżają wartość pojazdu w stanie sprzed szkody, a zawyżają wartość wraku, nie udzielając jednocześnie pomocy w ich zbyciu za ustaloną przez zakład ubezpieczeń cenę. Zgłaszane problemy dotyczyły też m.in. uzyskania pełnej rekompensaty za najem pojazdu zastępczego oraz kosztów związanych z holowaniem i parkowaniem pojazdu. W przypadku szkód osobowych najczęściej pojawiały się zarzuty ustalania zbyt niskiego poziomu świadczeń dochodzonych z OC sprawcy szkody.

Wysoką pozycję w zakresie liczebności wniosków w grupie ubezpieczeń komunikacyjnych (557) zajmowały wnioski odnoszące się do polis autocasco. Najczęściej dotyczyły sporu o wysokość przyznanego odszkodowania.

W grupie ubezpieczeń na życie najwięcej skarg dotyczyło odmowy uznania roszczenia przez zakład ubezpieczeń. Ubezpieczyciele twierdzili, że zdarzenie nie mieści się w granicach ochrony gwarantowanej umową albo że ubezpieczony zataił lub podał niepełne informacje o stanie zdrowia przed wykupieniem polisy. Częste były też spory o wysokość świadczenia.

W przypadku ubezpieczeń mienia od kradzieży z włamaniem, od ognia i innych zdarzeń losowych klienci skarżyli się na ustalanie przez zakład ubezpieczeń nieadekwatnej do rozmiaru szkody wysokości odszkodowania lub brak wypłaty odszkodowań.

Gdzie najwięcej

Oczywiście najwięcej skarg było na największe towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają najwięcej klientów. Zdaniem ekspertów porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl nie oddaje to pełnego obrazu sytuacji. Dlatego przy ocenie, na które towarzystwo klienci skarżą się najczęściej, postanowili oni wziąć pod uwagę udziały poszczególnych ubezpieczycieli w rynku.

– W przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych podobnie jak w poprzednich latach zdecydowanie najwięcej skarg, bo 1346, dotyczyło ubezpieczeń dla kierowców sprzedawanych przez PZU. Na kolejnych miejscach uplasowały się dwie firmy z rynkowego podium: STU Ergo Hestia 623 skargi oraz TUiR Warta 390 skarg – wylicza Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl. Jednak po wzięciu pod uwagę udziału rynkowego największych ubezpieczycieli okazuje się, że wypadli oni dobrze, a nawet bardzo dobrze. Pod względem liczby wniosków o interwencję rzecznika finansowego na 1 proc. udziału rynkowego Warta, z wynikiem 22, zaprezentowała się niemal najlepiej wśród wszystkich ubezpieczycieli sprzedających polisy komunikacyjne. Lepszy wynik osiągnął tylko TUW PZUW posiadający jednak minimalny udział rynkowy. W czubie były też PZU i Ergo Hestia.

W przypadku ubezpieczeń majątkowych i pozostałych osobowych najwięcej wniosków o interwencję rzecznika finansowego również dotyczyło PZU (2369 skarg), Ergo Hestii (961) i Warty (696). Po uwzględnieniu udziału rynkowego najwięksi ubezpieczyciele znów jednak wypadli dobrze lub bardzo dobrze. Na czele znalazła się Warta z 49 skargami na 1 proc. udziału rynkowego.

– Skargi to niewielki ułamek liczby zawartych umów i zlikwidowanych szkód. Okresowo prowadzone przez ubezpieczycieli badania satysfakcji pozwalają na stałą poprawę jakości. Każdy negatywny sygnał to dla ubezpieczyciela istotna informacja. Po pierwsze jest niezwykle ważne, by został utrzymany spadkowy trend liczby zgłaszanych skarg. Po drugie, każdy sygnał od klienta jest przez ubezpieczycieli starannie analizowany, dzięki czemu możliwe jest ciągłe usprawnianie obsługi – skomentował Marcin Tarczyński, menedżer ds. komunikacji i analiz w Polskiej Izbie Ubezpieczeń.

Jak co roku rzecznik finansowy przedstawił swoje sprawozdanie dotyczące działalności w minionym roku. Znalazło się w nim m.in. zestawienie wniosków klientów i osób poszkodowanych o interwencje w związku z działalnością zakładów ubezpieczeń. W 2019 r. rzecznik dostał 12 780 takich wniosków w sprawach indywidualnych.

Przyczyny skarg

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF