Jeszcze kilkanaście lat temu trudno było szukać choćby śladu orzeczeń dotyczących najmu pojazdów zastępczych. Zdarzały się pojedyncze sprawy, głównie z powództw poszkodowanych przedsiębiorców taksówkarzy lub przewoźników, którzy w ramach ochrony z odpowiedzialności cywilnej domagali się od towarzystw ubezpieczeniowych refundacji kosztów utraconego zarobku w związku z uszkodzeniem ich własnego pojazdu. Z czasem jednak już nie tylko przedsiębiorcy, ale też osoby nieprowadzące działalności gospodarczej, zwykli posiadacze pojazdów zaczęli korzystać w okresie naprawy ich aut z innych samochodów zastępczych. Korzystali z tych pojazdów na podstawie zawieranych umów najmu z firmami, które zawodowo zajmują się wynajmem pojazdów zastępczych. Następnie zaś wobec odmowy refundacji wydatków na najem przez ubezpieczycieli sprawców szkody z OC w sądach pojawiły się pierwsze sprawy o zwrot kosztów wynajmu pojazdów zastępczych.