Przede wszystkim dlatego, że islam wciąż stoi przed wielką reformą teologiczną. Sam prorok mówił, że co 100 lat należy taką reformę przeprowadzić, dostosować przesłanie wiary do współczesnych okoliczności i na nowo określić stosunek między muzułmanami i niemuzułmanami, nadać nowe znaczenie pojęciu obywatelstwa, od nowa określić rolę kobiety. Przygotowuję w tej sprawie książkę, ale to będzie długa walka, ona jest jeszcze przed nami. Na razie wielu muzułmanów rozumie treści Koranu dosłownie.
Gdy spotyka pan radykalnych islamistów, informuje pan o tym belgijską policję, służby wywiadu?
Od czasu zamachów na „Charlie Hebdo" mam jedną obsesję: przekonać państwo belgijskie do ścisłej współpracy ze społecznością muzułmańską. Tylko razem będziemy mogli zwyciężyć zagrożenie terrorystyczne. Takiej współpracy, także z policją, służbami specjalnymi do tej pory jednak nie ma. Nasz meczet jest dobrze zorganizowany, państwo nadzoruje nauczanie, nominację imamów. Ale w wielu innych meczetach tego nie ma, one pozostają poza wszelką kontrolą. A dopóki przesłanie nienawiści nie zostanie zakazane, przekleństwo terroryzmu nie zniknie.
W żadnym innym kraju Europy nie ma tak wielkiego odsetka dżihadystów jak w Belgii. Czy powodem są tylko zaniechania belgijskiego państwa?
Jedna czwarta ludności Brukseli to muzułmanie. Mieszkają w gettach, we własnym świecie, nie wiedzą, co się dzieje na zewnątrz. To ogromny błąd. Wielu z nich chce żyć tak, jak w krajach arabskich, a nie państwie zachodnim, otwartym. Belgia przez lata była bardzo otwarta dla imigrantów, ale nie poszła za tym próba integracji tych społeczności. Wiele czynników tłumaczy radykalizację młodzieży. Przede wszystkim rozpad rodzin, słaba edukacja, brak perspektyw pracy i w końcu stoczenie się tych ludzi ku przestępczości. To na tym etapie wielu z nich jest kaptowanych przez radykalny islam. Obiecuje się im, że cała ich wina zostanie zmyta, że pójdą do nieba, jeśli włączą się do dżihadu, zaczną zabijać ludzi.
Szczególnie wielu belgijskich dżihadystów przeszło przez Syrię, to była szkoła terroryzmu.