Reklama

Jak Gandhi stał się Mahatma

Uważał, że bycie przywódcą jest zobowiązaniem, a nie przywilejem. I że najwięcej wtedy trzeba wymagać od siebie.

Aktualizacja: 18.04.2020 12:21 Publikacja: 18.04.2020 12:17

Jak Gandhi stał się Mahatma

Foto: materiąły prasowe, Arte France

„Mahatma” znaczy wielka dusza. Naprawdę nazywał się Mohandas Karamchand Gandhi (1869-1948) i do dziś pozostaje symbolem wielkiego przywódcy, który potrafił doprowadzić do ważnych przemian społeczno-politycznych całkowicie wyrzekając się przemocy. Co roku 2 października Indie świętują człowieka, który wyzwolił kraj spod kolonialnej dominacji Brytyjczyków i w 1947 roku pokojowo poprowadził Indie do niepodległości.

- Jeśli chcesz przynależeć do hinduskiego politycznego mainstreamu – musisz zadeklarować przywiązanie do Gandhiego - twierdzi Claude Markovits, historyk i biograf Gandhiego.

Gandhi urodził się w Indiach w rodzinie kasty wyższej. W Londynie studiował prawo, jako szeregowy  adwokat praktykował w Afryce Południowej broniąc interesów żyjących tam kupców – rodaków. Aż nadszedł  7 czerwca 1893 roku, gdy mając lat 24 został wyrzucony z zarezerwowanego dla białych wagonu pierwszej klasy. Był to  – jak potem mówił – fundament pod jego przyszłe życie. Przemiana dokonywała się stopniowo. Był młody i nieśmiały, ale od 1903 roku, kiedy został właścicielem gazety „Indian Opinion” – głos Gandhiego stawa się coraz bardziej słyszalny. Z czasem zaczął jednoczyć tamtejszą  300-tysięczną społeczność Hindusów, wyrastając na jej lidera. W 1915 wrócił do Indii i znów umiał zjednoczyć – tym razem wieki naród… Tak się zaczęła legenda Mahatmy Gandhiego. Postrzegany był jako przywódca inny niż wszyscy – nie oddzielał życia prywatnego od publicznego i uważał, że powinno być ono nieskazitelne. Wierzył w siłę prawdy i że podstawową zasadą toczenia walki jest „ahimsa” to znaczy wolność od wszelkiej przemocy. Założył komunę „farma Tołstoja”, mieszkał w otoczeniu uczniów. Choć narzucił surową dyscyplinę, to poddawał się jej jako pierwszy. Złożył hinduistyczne śluby czystości mimo, że miał żonę i piątkę dzieci. Praktykował ascezę. Symbolizował świętego porzucającego dobra doczesne. Mawiał, że by zrozumieć prostego człowieka trzeba żyć jak on. Nie był oratorem, miał słaby głos, a mimo to gromadził tłumy.

 „Moje życie jest moim przekazem” – mawiał.

Film dokumentalny „Mahatma Gandhi – człowiek i mit” zrealizowany przez Mathilde Damoisel docieka, jak doszło do tego, że Gandhi – ikona, przyćmił Gandhiego – człowieka. Prezentuje kolejne etapy życia legendarnego przywódcy pokazując, że choć świadomie kształtował swój wizerunek, to nie ustrzegł się i błędów - jak choćby na początku lat 30. XX wieku, gdy w czasie podróży po Europie nie zdołał spotkać się z papieżem, za to odbył spotkanie z Duce – archiwalne materiały zostały pomieszczone w filmie. 

Reklama
Reklama

Bardzo interesująco przedstawiają się konkretne sposoby działania Gandhiego – choćby dla poznania ich i przyjrzenia się bogatym archiwaliom warto zobaczyć ten film.

Emisja dokumentu „Mahatma Gandhi – człowiek i mit” w sobotę 18 kwietnia o 22. w Planete+.

Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama