Reklama

„Kapitan Żbik i żółty saturator”. Pouczający upadek PRL

Wojciech Kościelniak, reżyser i autor znakomitych polskich musicali, zapowiada premierę „Kapitana Żbika i żółtego saturatora” w stołecznym Teatrze Syrena.

Publikacja: 26.02.2020 21:00

Wojciech Kościelniak w grafice Rafała Szłapy

Wojciech Kościelniak w grafice Rafała Szłapy

Foto: mat. pras.

KapitanŻbik kojarzył się w PRL-u z obciachem, jak wiele innych postaci mających ocieplić wizerunek MSW. Komiks pułkownika Władysława Krupka powstał pod kuratelą niesławnej pamięci generała MO Jana Pietrzaka. Czy to ma jeszcze znaczenie?

To, co pan mówi, jest prawdą, ale paradoksalnie upatruję w tym szansę na niejednoznaczne widowisko. Ale zacznę od tego, że jako dziesięciolatek Żbika uwielbiałem i biegałem po kolejne komiksy do kiosku na ulicy Jaworowej we Wrocławiu. To był towar spod lady, szybko znikał, bo jakie by nie były intencje milicyjnych patronów, Żbik był dla nas powiewem Zachodu. Jako dziecko nie rozumiałem, że kapitan MO działa na służbie propagandy, wybiera sobie śledztwa i jest de facto kimś w rodzaju esbeka.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Teatr
Klata w Narodowym i „kolejne pokolenia armatniego mięsa historii”
Teatr
Teatr TV: Historia wokół XIII księgi „Pana Tadeusza" ze świetnym wynikiem
Teatr
Klata reżyseruje „Krzyżaków”. Spektakl o narodowej sile czy zalążku katastrofy?
Teatr
Chiny przejmują Rosję po scenie sądu w Warszawie
Teatr
Kożuchowska, Seniuk, Sarzyńska zagrają na wrocławskim dworcu PKP
Reklama
Reklama