Organizatorami spektaklu są Walsh School of Foreign Service Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, na którym Karski wykładał ponad 40 lat, oraz Human Rights Watch i Queen Mary University of London.

- Londyn był bardzo ważnym miejscem w misjach Karskiego.  Po przedarciu się z okupowanej Polski dotarł tam w grudniu 1942 r. nie tylko jako kurier polskiego państwa podziemnego ale także jako świadek Zagłady, który widział na własne oczy męczeństwo, głód i degradację  polskich Żydów w getcie warszawskim i obozie przejściowym w Izbicy – mówi Ewa Junczyk-Ziomecka, Prezes Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego. 

- Mówił o tym na licznych spotkaniach w Londynie z dziennikarzami, pisarzami, działaczami społecznymi  i politykami.  Dwukrotnie spotkał się też z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych, Anthony  Edenem, a także ze Szmulem Zygelbojmem, przedstawicielem Bundu w polskim rządzie na uchodźstwie, którego rodzina była w tym czasie w warszawskim getcie - dodaje Junczyk-Ziomecka. 

Monodram oparty jest na życiu emisariusza. Sztuka przenosi widzów do czasów dzieciństwa Karskiego w Łodzi, lat młodzieńczych we Lwowie,  II wojny światowej i Zagłady. Stawia też widzom pytania o kondycje natury ludzkiej i o przyszłość.

W listopadzie 2019 roku spektakl był pokazywany na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie w listopadzie 2019 r., gdzie otworzył uroczystości stulecia School of Foreign Service, w których brali udział m.in. prezydent  Bill Clinton, przewodnicząca Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu, Nancy Pelosi oraz tegoroczny laureat nagrody fundacji Spirit of Jan Karski Award, prof. Peter F. Krogh. Podczas dwóch wieczorów spektakl obejrzało go ponad 1400 widzów.