Giertych: Birgfellner rozważa sprzedaż "długu Kaczyńskiego i Srebrnej"

- Mój mocodawca rozważa sprzedaż długu Jarosława Kaczyńskiego i Srebrnej osobom, które chciałyby taką rzetelność zakupić - powiedział Roman Giertych, pełnomocnik austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.

Aktualizacja: 16.02.2019 14:05 Publikacja: 15.02.2019 17:48

Giertych: Birgfellner rozważa sprzedaż "długu Kaczyńskiego i Srebrnej"

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Gerald Birgfellner oskarża Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo, w związku z niedoszłą inwestycją na należącej do Srebrnej działce, na której miały stanąć dwa 190-metrowe wieżowce.

"Jarosław Kaczyński powiedział mi, że musi mieć jeszcze podpis księdza, który jest członkiem rady tej fundacji, ale powiedział, że zanim ten ksiądz podpisze, to trzeba mu zapłacić. Chodzi o pana Rafała Sawicza. Zapytałem Jarosława Kaczyńskiego, ile musimy mu zapłacić, a on odpowiedział, że prawdopodobnie 100 tys. zł. Powiedziałem, że nie mam takich pieniędzy i muszę je wyłożyć z własnej kieszeni, i mogę zebrać 50 tys., a resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredyt [z Banku Pekao SA na przygotowanie inwestycji], a ja otrzymam swoje honorarium. Ktoś z Nowogrodzkiej do mnie zadzwonił, nie wiem kto, że powinienem podjąć te 50 tys. z banku z mojego prywatnego konta i zawieźć je na Nowogrodzką" - miał zeznać zeznać przed prokuraturą Birgfellner, cytowany w piątek przez "Gazetę Wyborczą".

Dowiedz się więcej: Birgfellner: Kaczyński kazał przekazać 50 tys. zł dla księdza

Roman Giertych, pełnomocnik Austriaka, poinformował w piątek w TVN24, że Birgfellner rozważa sprzedaż "długu", którego uregulowania domaga się od Jarosława Kaczyńskiego i spółki Srebrna.

- W postępowaniu cywilnym w Polsce osiągnięcie prawomocnego wyroku w obecnych realiach warszawskich wynosi od 4 do 6 lat. Mój mocodawca rozważa sprzedaż długu Jarosława Kaczyńskiego i „Srebrnej” osobom, które chciałyby taką rzetelność zakupić - powiedział Giertych. 

- Mógłby to być szybszy sposób odzyskania pieniędzy - dodał adwokat, były wicepremier w rządzie PiS-Samoobrona-LPR. Dodał, że "każdą wierzytelność można zbyć".

- Nie ma przeszkód prawnych w tym zakresie. Takie rzeczy się robi pod warunkiem, że się ogłasza - powiedział Roman Giertych.

Gerald Birgfellner oskarża Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo, w związku z niedoszłą inwestycją na należącej do Srebrnej działce, na której miały stanąć dwa 190-metrowe wieżowce.

"Jarosław Kaczyński powiedział mi, że musi mieć jeszcze podpis księdza, który jest członkiem rady tej fundacji, ale powiedział, że zanim ten ksiądz podpisze, to trzeba mu zapłacić. Chodzi o pana Rafała Sawicza. Zapytałem Jarosława Kaczyńskiego, ile musimy mu zapłacić, a on odpowiedział, że prawdopodobnie 100 tys. zł. Powiedziałem, że nie mam takich pieniędzy i muszę je wyłożyć z własnej kieszeni, i mogę zebrać 50 tys., a resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredyt [z Banku Pekao SA na przygotowanie inwestycji], a ja otrzymam swoje honorarium. Ktoś z Nowogrodzkiej do mnie zadzwonił, nie wiem kto, że powinienem podjąć te 50 tys. z banku z mojego prywatnego konta i zawieźć je na Nowogrodzką" - miał zeznać zeznać przed prokuraturą Birgfellner, cytowany w piątek przez "Gazetę Wyborczą".

Polityka
Izabela Bodnar: Postawię na dialog
Polityka
„Złote spadochrony” w Polskiej Fundacji Narodowej. Zarząd z nowymi umowami o pracę
Polityka
Michał Kolanko: Kampania europejska. Kogo tym razem zabiją nadmierne oczekiwania
Polityka
Ministerstwo Finansów wyda majątek na remont fontanny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Marek Kozubal: Antyrakietowa kopuła europejska, czyli nie tylko niemiecka