Trudno obecnie skonfrontować egotyczne deklaracje artysty rzeźbiarza z rzeczywistością, bo jego spuścizna w większości nie przetrwała. Najważniejsze rzeźby, które powstały do 1939 r. (było ich ponoć 170), zginęły po wybuchu II wojny światowej w Warszawie, powojenne – w większości znajdują się w prywatnych kolekcjach w USA, gdzie Stanisław Szukalski spędził większość życia.
Kontrowersyjny artysta wciąż wzbudza jednak zainteresowanie, czego dowodem są opowiadający o nim film dokumentalny Irka Dobrowolskiego „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego", który można oglądać obecnie na Netfliksie, a także planowana od dawna przez warszawskie Muzeum Narodowe wystawa. Ma być zrealizowana w ciągu najbliższych lat.
Król na smoku
Na razie niektóre projekty Szukalskiego można oglądać na wystawie „Pomnik. Europa Środkowo-Wschodnia" w warszawskiej Królikarni.
– Znajdujące się w depozycie Muzeum Narodowego prace Szukalskiego z prywatnej kolekcji wystarczą na porządną wystawę – zapewnia Agnieszka Tarasiuk, szefowa warszawskiej Królikarni. – Wielkoskalowego dzieła tego twórcy w Polsce zobaczyć nie można, ale są mniejsze. My pokazujemy wypożyczoną z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu ciekawą rzeźbę Bolesława Śmiałego. Król – bohater stoi na przedziwnym smoku, który jest matką ziemią. Pazurami kreśli krąg wokół stopy króla, a druga stopa króla miażdży zębatą tiarę. Bolesław Śmiały trzyma w ręku miecz opleciony stylizowanymi płomieniami i jest podtrzymywany przez naród przedstawiający hierarchię.
W Królikarni jest także eksponowany ostatni znany projekt pomnika Szukalskiego, który powstał na konkurs pomnika bohaterów Warszawy organizowany przez Zachętę w roku 1957. Przedstawia czteroskrzydłego orła wspierającego się na stylizowanej wieży unoszącej się nad falami Wisły. Jest ponadto numer wydawanego przez niego pisma „Krak" z 1931 r., w którym zamieścił projekt pomnika zjednoczenia ziem polskich dla Gdyni.