Z najnowszego sondażu rządowego Rosyjskiego Centrum Badań Opinii Publicznej (WCIOM) wynika, że ze wszystkich przywódców państw byłego ZSRR Aleksandr Łukaszenko cieszy się największym zaufaniem Rosjan (ankietowanych nie pytano o Władimira Putina). Rządzącemu od prawie ćwierćwiecza prezydentowi Białorusi ufa aż 65 proc. mieszkańców Rosji. Na drugim miejscu znalazł się przywódca Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew, któremu ufa 49 proc. respondentów. Najgorzej pod tym względem wypada prezydent Ukrainy Petro Poroszneko (1 proc.).

Rosjanie uważają, że wszystkich postradzieckich państ to właśnie Białoruś dba najbardziej o "prawa rosyjskojęzycznej ludności". Uważa tak 66 proc. ankietownych. Co ciekawie, przeważająca większość mieszkańców Białorusi mówi po rosyjsku, jedynie kilkanaście procent białoruskich uczniów szkół średnich uczy się wszystkich przedmiotów po białorusku.

Z sondażu WCIOM wynika, że Moskwa może liczyć na Białoruś, która według 60 proc. ankietowanych jest najważniejszym partnerem Rosji na arenie międzynarodowej. Jedynie 1 proc. Rosjan uważa, że "państwem partnerskim" jest  Ukraina.