– W wioskach mamy jawny deficyt mężczyzn. Wielu dość wcześnie umiera, znaczna część jeździ do miast w poszukiwaniu pracy. W rezultacie dzisiejsze wioski to żeńskie terytorium – mówi o sytuacji na wsi ekspert Ksenia Pliner z Instytutu Regionalnych Ekspertyz.
Rosyjski rząd postanowił więc zwiększyć wiejskim kobietom długość roboczego tygodnia z 36 do 40 godzin. Skrócono go w 1990 roku specjalną ustawą radzieckiego jeszcze parlamentu pt. „Polepszenie sytuacji kobiet, rodziny oraz ochrona macierzyństwa i dzieciństwa na wsi".
– Obecnie usuwamy przestarzałe normy prawne – mówią urzędnicy resortu pracy. Nie wiadomo jednak, dlaczego powstała konieczność ich zmienienia.
– Od lat 60. XX wieku następuje depopulacja wsi: młodzi wyjeżdżają do miast. Wieś starzeje się i feminizuje. Długość życia kobiet jest większa, mężczyźni szybciej umierają z powodu pijaństwa – powiedział „Rzeczpospolitej" Aleksandr Nikulin, ekspert ds. rolnictwa z prezydenckiej Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej.
Ponad połowa rosyjskiej produkcji rolnej pochodzi z rejonów z najlepszą ziemią: z tzw. pasa czarnoziemów oraz południowej, stepowej części kraju. W pozostałych regionach następuje upadek wsi i depopulacja.