Decyzję o przywróceniu prawa głosu Rosji Zgromadzenie podjęło w poniedziałek. To efekt deklaracji, którą w maju przyjął Komitet Ministrów Rady Europy, a według której wszystkie państwa należące do Rady Europy, której Rosja jest członkiem, mają prawo do uczestniczenia w pracach dwóch głównych organów - Zjednoczenia Parlamentarnego i Komitetu Ministrów.
Za przywróceniem Rosji pełni praw głosowało 118 przedstawicieli państw członkowskich, przeciwko - 62. Dziesięciu się wstrzymało.
Dziś obrady Zgromadzenia, podczas których miała zapaść decyzja dotycząca nowego szefa Rady Europy, opuściły delegacje Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Ukrainy i Słowacji. Opuścili je wszyscy przedstawiciele tych państw.
"Delegacje: Polski, Estonii, Litwy, Łotwy i Ukrainy opuściły obrady ZPRE. Stało się tak ze względu na bezwarunkowe włączenie delegatów Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. ZPRE opuściła cała delegacja, przedstawiciele wszystkich klubów. Wracamy do Polski" - napisał Bernacki.