„Przede wszystkim wysokie jest zainteresowanie wydobyciem diamentów i złota. Według oceny strony wenezuelskiej wielkość inwestycyjnego udziału strony rosyjskiej może wynieść 1 mld dol." - wynika z materiałów przygotowanych na dzisiejsze (25.09) spotkanie prezydentów obu państw na Kremlu, cytowanych przez agencję Prime.

Dotąd rosyjskie koncerny opanowały branżę ropy i gazu. Rosneft ma udziały w głównych złożach Wenezueli, poprzez udzielane kredyty, należą one już de facto do Rosjan. Np. ze złóż Patao i Meejillones w rejonie Mariscal Sucure na szelfie kontynentalnym Wenezueli Rosneft może prowadzić wydobycie gazu przez 30 lat. Licencja pozwala na eksportowanie całego wydobytego gazu, także w formie skroplonej.

Rosneft jest udziałowcem w łącznie pięciu projektach wydobywczych Wenezueli (m.in na szelfie i w dorzeczu Orinoko). Łączne zasoby złóż. na których pracują Rosjanie sięgają 20,5 mld ton. W kraju działa też Gazprom i Gazprom nieft oraz koncern produkujący prąd Inter RAO.

Z innych rosyjskich firm Kamaz dostarcza do Wenezueli ciężarówki, autobusy i części zapasowe. Montaż rosyjskich autobusów odbywa się w czterech fabrykach wenezuelskich zatrudniających 1,1 tys. ludzi.

Wczoraj Biały Dom wpisał koleje trzy firmy i cztery tankowce na listę objętych sankcjami nałożonymi przez USA na Wenezuelę.