Jarosław Gowin: Nieprzemyślana decyzja Trybunału Konstytucyjnego

Zdaniem wicepremiera Jarosława Gowina ogłoszenie wyroku w sprawie aborcji było nieprzemyślaną decyzją Trybunału Konstytucyjnego. W ocenie lidera Porozumienia organizowane w tej sprawie demonstracje są nieodpowiedzialne. "Trzeba szukać dróg wyjścia" - powiedział.

Aktualizacja: 01.11.2020 13:47 Publikacja: 31.10.2020 15:41

Jarosław Gowin: Nieprzemyślana decyzja Trybunału Konstytucyjnego

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z PAP powiedział, że "źle się stało", że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego przekreśliło wypracowany w 1993 roku kompromis aborcyjny.

- Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę - uważa lider Porozumienia. 

Prezydent skierował de Sejmu projekt ustawy przywracający w węższym zakresie przesłanki eugenicznej legalnej aborcji.

"Z jednej strony szalejąca w Polsce, jak w całej Europie, epidemia, z drugiej - nieprzemyślana decyzja Trybunału Konstytucyjnego i nieodpowiedzialne reakcje na nią. Trzeba szukać dróg wyjścia" - skomentował obecną sytuację Gowin.

ORZECZENIE TK I FALA PROTESTÓW

Przed tygodniem Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis pozwalający na przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją. Chodzi o art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania.

Wyrok TK nie został jak dotąd opublikowany.

Po decyzji TK w całej Polsce doszło do protestów, organizowanych m.in. przez "Strajk Kobiet". Na ulicach i w mediach społecznościowych powtarzane było jedno z głównych haseł protestu, "wyp...". Demonstracje odbyły się m.in. przed domem wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz przed warszawską siedzibą PiS.

W niedzielę protesty organizowano przed kościołami. Uczestnicy części z nich wchodzili z transparentami do świątyń w czasie mszy. Na murach i drzwiach kościołów malowane były hasła, m.in. "aborcja bez granic".

W poniedziałek w wielu miastach protestujący blokowali ulice. "Hańba", "Myślę – czuję – decyduję", "Aborcja jest OK", "Moje ciało, mój wybór", "Piekło kobiet" - to niektóre z haseł na transparentach niesionych przez przeciwników decyzji TK. Na placu Trzech Krzyży demonstranci zaatakowali osoby związane ze środowiskiem narodowym, broniące dostępu do kościoła pw. św. Aleksandra.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki wezwał do uspokojenia nastrojów. Głos w sprawie zabrał także prezes PiS Jarosław Kaczyński, który ocenił, że wyrok TK jest zgodny z ustawą zasadniczą i że w świetle konstytucji innego wyroku w tej sprawie być nie mogło.

Wicepremier wezwał wszystkich członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości do obrony Kościoła oraz "tego, co dziś jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo". Ocenił, że trwa atak, który ma zniszczyć Polskę. "Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu i wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę. Tylko wtedy można tę wprost wypowiedzianą przez naszych przeciwników wojnę wygrać" - oświadczył Kaczyński.

Opozycja zarzuciła liderowi PiS napuszczanie jednych obywateli na drugich i eskalowanie konfliktu.

"W środę nie idziemy do roboty!" - zaapelował Ogólnopolski Strajk Kobiet, ruch społeczny, który narodził się po tzw. czarnym proteście zorganizowanym 3 października 2016 r. po decyzji Sejmu o skierowaniu do dalszych prac ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne w Polsce.

Dzień wcześniej organizacja zaprezentowała swe postulaty, wśród których jest m.in. dymisja rządu.

Do protestów w sprawie aborcji dochodzi w czasie obowiązywania obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa, które zakazują organizowania zgromadzeń publicznych liczących więcej niż pięć osób.

Wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z PAP powiedział, że "źle się stało", że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego przekreśliło wypracowany w 1993 roku kompromis aborcyjny.

- Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji, biorącym pod uwagę różne wrażliwości, jest projekt przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę - uważa lider Porozumienia. 

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany