Auto wpadło do Sanu. Pasażerowie uratowani

Samochód osobowy z pięcioma młodymi osobami wjechał do rzeki San w Sanoku. Na szczęście nikt nie zginął.

Aktualizacja: 09.05.2021 11:40 Publikacja: 09.05.2021 10:49

Auto z pięcioma osobami wpadło do rzeki San w Sanoku. Nikt nie zginął.

Auto z pięcioma osobami wpadło do rzeki San w Sanoku. Nikt nie zginął.

Foto: FB/OSP KSRG Sanok - Olchowce

Do groźnego wypadku doszło w sobotę przed północą w Sanoku. Młodzi ludzie palili ognisko nieopodal lądowiska LPR, w pobliżu rzeki San.

W pewnym momencie pięć osób wsiadło do opla zafiry, najprawdopodobniej, by się ogrzać.

Gdy jedna z osób włączyła silnik, auto stoczyło się do rzeki. Trzy kobiety, które siedziały w samochodzie, wydostały się z niego o własnych siłach i wypłynęły na brzeg. A dwaj mężczyźni weszli na dach samochodu i tam czekali na pomoc.

Samochód znajdował się ok. 10 m od brzegu. - Strażacy natychmiast weszli do wody i ewakuowali poszkodowanych na brzeg rzeki. Na miejsce wypadku zostali zadysponowani strażacy-nurkowie z Sanoka, Jasła i Przemyśla. Pomogli zabezpieczyć samochód i wydostać go na brzeg – mówił bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej portalowi nowiny24.pl.

Na miejscu wypadku pracowało sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej i jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Sprawę będzie badać policja. – To mogło się skończyć tragicznie – przyznają mundurowi.

Do groźnego wypadku doszło w sobotę przed północą w Sanoku. Młodzi ludzie palili ognisko nieopodal lądowiska LPR, w pobliżu rzeki San.

W pewnym momencie pięć osób wsiadło do opla zafiry, najprawdopodobniej, by się ogrzać.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Ulotka wyborcza postawiła na nogi służby w Szczucinie. Co w niej było?
Społeczeństwo
Budowlańcy zgubili urządzenie promieniotwórcze. Jest nagroda dla znalazcy
Społeczeństwo
Wybory samorządowe 2024: Wszystko, co trzeba o nich wiedzieć
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą, aby wojsko NATO weszło na Ukrainę
Społeczeństwo
Nowy rekord WOŚP. Jerzy Owsiak o wyniku tegorocznej zbiórki