W 2014 roku szwedzki sąd apelacyjny uniewinnił mężczyznę skazanego wcześniej za gwałt. Powodem uniewinnienia było ustalenie, że mężczyzna cierpi na seksomnię - rodzaj zaburzenia snu polegający na tym, że osoba cierpiąca na tę przypadłość jest w stanie uprawiać seks nie budząc się ze snu.
Fakt, że mężczyzna cierpi na tę przypadłość został potwierdzony przez biegłego lekarza i byłą partnerkę oskarżonego.
Od tego czasu przed szwedzkimi sądami doszło do kilku spraw, w trakcie których osoby oskarżone o gwałt powoływały się na swoją seksomnię, jako okoliczność wyłączającą winę.
W związku z tym, że liczba takich spraw jest coraz większa, prokurator Ginger Johansson z prokuratury w Goeteborgu wraz z jeszcze jednym śledczym przygotowała poradnik dla sędziów rozpatrujących sprawy, w których oskarżony twierdzi, że cierpi na seksomni.
- Taka przypadłość istnieje, choć wydaje się bardzo dziwna. Dlatego taką linię obrony należy traktować poważnie - powiedziała prokurator w rozmowie z lokalnym magazynem prawniczym.