Po 40 dniach piętnastu ochotników opuściło jaskinię w południowo-zachodniej Francji, w której przebywali bez zegarów, światła dziennego i komunikacji zewnętrznej. Celem eksperymentu było sprawdzenie, jak brak kontaktu zewnętrznego wpływa na poczucie czasu.
- To było jak naciśnięcie pauzy - powiedziała Marina Lançon, jedna z siedmiu kobiet, które wzięły udział w eksperymencie. - Nie czułam pośpiechu, by cokolwiek zrobić i żałowałam, że ??nie mogę zostać w jaskini kilka dni dłużej - dodała. - Ale byłam szczęśliwa, gdy poczułam wiatr i znowu usłyszałam śpiew ptaków - podkreśliła. Lançon powiedziała, także że po opuszczeniu jaskini przez kilka dni nie używała swojego smartfona, aby uniknąć „zbyt brutalnego” powrotu do rzeczywistości.
Grupa mieszkała w jaskini w ramach projektu o nazwie Deep Time. Nie było w niej naturalnego światła, a temperatura wynosiła około 10 stopni Celsjusza. Biorący udział w eksperymencie nie mieli także kontaktu ze światem zewnętrznym.
Naukowcy z Human Adaption Institute, którzy prowadzili projekt, twierdzą, że eksperyment pomoże im lepiej zrozumieć, w jaki sposób ludzie dostosowują się do drastycznych zmian warunków życia i środowiska. Zgodnie z oczekiwaniami, osoby przebywające w jaskini straciły poczucie czasu. - W naszych głowach weszliśmy do jaskini 30 dni temu - powiedział szef projektu Christian Clot, który był aktywnym uczestnikiem przedsięwzięcia. Inny z członków zespołu oszacował, że w jaskini spędził jedynie 23 dni.
We współpracy z laboratoriami we Francji i Szwajcarii naukowcy monitorowali wzorce snu, interakcje społeczne i reakcje behawioralne 15 członków zespołu za pomocą czujników. Jednym z nich był malutki termometr w kapsułce, który uczestnicy połykali jak lek. Mierzył on temperaturę ciała i przesyłał dane do komputera, dopóki nie został naturalnie wydalony.