Elon Musk narobił dużo szumu wokół swoich pomysłów ratowania tajskich chłopców uwięzionych w jaskini. Niestety dla Muska nikt nie chciał jego pomocy, a Vernon Unsworth nurek i ratownik z Wielkiej Brytanii wprost kwestionował pomysły biznesmena-wizjonera. W odpowiedzi Musk określił Brytyjczyka mianem „pedo guy”, czyli pedofila i gwałciciela dzieci.
Akcja wydobywania chłopców z jaskini trwała trzy dni. W czasie akcji ocalono 12 chłopców i ich 24-letniego trenera.
Później Musk przeprosił Unswortha za nazwanie go pedofilem. Wyjaśnił, że swój wpis o "pedofilu" napisał "w gniewie".
W maju amerykański sędzia uznał, że szef Tesli musi mieć proces o zniesławienie brytyjskiego nurka. Stephen Wilson ogłosił, że rozsądnie myśląca ława przysięgłych może dojść do wniosku, iż wypowiedź Muska była czymś więcej od wyrażenia opinii.
Adwokat Muska powiedział, że czeka na proces. - Rozumiemy, że mimo przeprosin, Unsworth chce skorzystać ze swoich 15 minut sławy - powiedział Alex Spiro.