Wycofanie suszarek z rynku zostało zlecone przez rząd Wielkiej Brytanii w ubiegłym tygodniu. Decyzja została podjęcia po odkryciu, że około pół miliona urządzeń marek Hotpoint, Indesit, Creda, Swan i Proline wyprodukowanych między 2004 a 2015 rokiem ma wadę konstrukcyjną.
Przedstawiciele firmy Whirlpool poinformowali, że każdy klient, który zakupił taką suszarkę, powinien natychmiast ją odłączyć.
Pierwsza awaria wyszła na jaw w listopadzie 2015 roku. Okazało się, że elementy grzewcze mogą wywołać pożar po zetknięciu z nadmiarem włókna. Początkowo firma nie zdecydowała się na wycofanie produktu. Zamiast tego poinformowano klientów, by nie uruchamiali urządzeń, jeśli później nie będą w stanie kontrolować ich stanu.
Wiceszef Whirlpool przeprosił w poniedziałek klientów.- Bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem i rozwiązanie problemu z naszymi suszarkami było jednym z największych wyzwań, przed którymi kiedykolwiek stanęliśmy - przekazał Jeff Noel.
"Doceniamy naszych klientów bardziej niż cokolwiek innego i zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy wielu z Was. Zasłużyliście na więcej i za to przepraszamy Was wszystkich" - dodał.