Jednymi z najbardziej zaskakujących i robiących wrażenie ryb są samogłowy. Na pierwszy rzut oka wyglądają one, jakby składały się wyłącznie z wielkiej głowy, krótkiego ogona i płetw. To właśnie przedstawiciela tego gatunku znaleziono podczas weekendu na australijskiej plaży, przy brzegu rzeki Murray. - Myślałem, że to wrak statku - powiedział Steven Jones, jeden z rybaków, który natknął się na zwierzę. - Myślę, że część osób myślała, że jest sztuczny - dodał.
Czytaj także: Gigantyczna ryba na plaży w Kalifornii. „Niemal spadłam z krzesła”
Zdjęcia samogłowa w mediach społecznościowych zamieściła partnerka mężczyzny, Linette Grzelak. - Mój partner wyjechał ze swoją ekipą pracowniczą, początkowo myślał, że to wrak statku - powiedziała w rozmowie z „Guardianem”.