Data zgonu: 30 czerwca 2017 roku; godzina zgonu: 14:00; miejsce zgonu: Gdańsk; przyczyna zgonu: liberalizm, multikulturalizm, głupota – taki „akt zgonu politycznego” wystawiła w 2017 roku Pawłowi Adamowiczowi Młodzież Wszechpolska. Został sporządzony na papierze łudząco przypominającym prawdziwy akt zgonu, a oprócz ówczesnego prezydenta Gdańska otrzymało go dziesięciu innych samorządowców. Było to reakcją skrajnie prawicowej młodzieżówki na deklarację gotowości przyjęcia uchodźców z południa.
Ta sprawa jest częsty wspominana w komentarzach po zamachu na prezydenta Gdańska. Jednak nie był to jedyny przypadek, gdy spotykał się on ze skrajną krytyką, którą jego byli współpracownicy nazywają wprost mową nienawiści. – Prezydent znalazł się w sytuacji permanentnego ataku – mówi w rozmowie z rp.pl były rzecznik prezydenta Gdańska Antoni Pawlak.
Dodaje, że ataki zintensyfikowały się po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości, a oprócz polityków partii rządzącej celowała w nich telewizja publiczna. By się o tym przekonać, wystarczy wpisać „Adamowicz” w wyszukiwarce na stronie internetowej „Wiadomości” TVP. „Adamowicz nie chce polskich żołnierzy”, „Nowe zarzuty dla Pawła Adamowicza”, „Platformy kłopoty z Adamowiczem”, „Paweł Adamowicz skapitulował”, „Gdańskie układy prezydenta Adamowicza”, „Gdańsk Adamowicza - republika deweloperów” – to tematy, które pokazują się w wyszukiwarce na pierwszych miejscach.
Czytaj także: Stop hejtowi
Śledząc te informacje można dość do wniosku, że wyjątkowo często analizowane byty kłopoty z oświadczeniami majątkowymi Adamowicza, w których miał zataić dwa mieszkania i oszczędności. Kolejny temat to związki Adamowicza z aferą Amber Gold. Chodzi o to, że dał się sfotografować, ciągnąc z innymi działaczami PO samolot OLT Express, linii należących do Amber Gold i jego szefa Marcina P.