Zakaz oznacza, że w tych punktach sprzedaży można będzie kupić tylko smak tytoniu, mięty i mentolowy - informują urzędnicy. Ograniczenia te nie będą obowiązywały w sklepach z e-papierosami oraz innymi specjalistycznymi punktami detalicznymi.
Dodatkowo mają być wprowadzone bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące weryfikacji wieku w przypadku internetowej sprzedaży e-papierosów.
Zmiany to efekt raportu, z którego wynika, że w ciągu ostatniego roku użycie e-papierosów wśród amerykańskiej młodzieży wzrosło o 75 proc.
- E-papierosy stały się niemal wszechobecne. To niebezpieczna tendencja wśród nastolatków - mówi komisarz FDA Scott Gottlieb. - Wynikająca z tego tendencja do uzależnienia musi zostać przerwana. Tego nie można tolerować - dodał.
Dla przykładu Juul - firma sprzedająca e-papierosy w 2016 roku wypuściła na rynek 2,2 mln swoich produktów. W ubiegłym roku było to już 16 mln urządzeń. W odpowiedzi na rosnący trend wśród nieletnich, urzędnicy dali producentom 60 dni na wprowadzenie zmian, które utrudnią sprzedaż nastolatkom.