Do zdarzenia doszło na początku października nad Pampeluną. Boeing-737-800 leciał z Sewilli do Tuluzy. Identyczna maszyna wykonywała lot z Santiago de Compostela na Majorkę.

Oba samoloty leciały na tej samej wysokości. Nie zauważył tego kontroler lotów.

Katastrofy uniknięto, ponieważ zadziałał TCAS - system ostrzegania przed zagrożeniem kolizją, który posiadały obie maszyny. Jedna z nich wzniosła się o 150 metrów, druga obniżyła swój lot. 

Jak wyliczył CIAIAC (Komisja do spraw Wypadków Lotniczych), samoloty w chwili mijania dzieliła wysokość 120 m i odległość czterech kilometrów.