Kellie-Jay Keen-Minshull powiedziała BBC, że zapłaciła 700 funtów za wywieszenie billboardu o treści "Kobieta, rzeczownik, pełnoletni człowiek płci żeńskiej".
Ale billboard został usunięty, po tym jak aktywista LGBT uznał kampanię reprezentowaną przez billboard za przejaw "mowy nienawiści".
Keen-Minshull odrzuciła te oskarżenia, ale przyznała, że idea by transpłciowe osoby były traktowane jak kobiety jest absurdalna.
Dr Adrian Harrop, którego skarga doprowadziła do zdjęcia billboardu stwierdził, że billboard był "symbolem tego, co sprawia, że transpłciowe osoby czują się zagrożone".
Harrop, który sam nie jest osobą transpłciową, ale podkreśla, że jest sojusznikiem takich osób dodał, że nie miał wątpliwości, że billboard był wymierzony w osoby transpłciowe.
Tymczasem Keen-Minshull mówi, że jej "główną troską" jest to, aby słowo "kobieta" było związane ze swoim znaczeniem.