W 2013 roku firma Defense Distributed z Teksasu opublikowała na swojej stronie internetowej instrukcję do stworzeni pistoletu w drukarce 3D.
Departament USA nakazał firmie usunąć publikację, ponieważ stwierdzono naruszenie przepisów dotyczących przemytu broni. Z decyzją nie zgadzał się szef firmy. Cody Wilson uważał, że to naruszenie jego wolności słowa i prawa do posiadania broni.
W ramach ugody w czerwcu tego roku administracja prezydenta Donalda Trumpa wydała zgodę na publikację. Do tego jednak nie doszło, ponieważ kilka godzin przed planowaną publikacją tymczasowy zakaz wprowadził sąd federalny w Seattle.
Czytaj także: W Holandii powstaną pierwsze domy z drukarki 3D
- Istnieje prawdopodobieństwo wyrządzenia nieodwracalnych szkód ze względu na sposób wytwarzania tej broni - stwierdził sędzia Robert Lasnik. Pozew w tej sprawie w poniedziałek złożył Dystrykt Kolumbii i osiem stanów.