"20 Minuten" relacjonuje, że w luksusowym hotelu Waldhaus w St. Moritz, w znanym z ogromnej kolekcji trunków barze Devil's Place, pewien młody Chińczyk chciał spróbować whisky z gatunku Macallan.
Bar zaproponował mu 47 trunków do wyboru, informując jednocześnie, że najdroższa whisky tego typu pochodzi z 1878 roku i nigdy nie była otwierana. To właśnie ten trunek zainteresował klienta.
Sandro Bernasconi, właściciel baru przyznaje, że był bardzo zdenerwowany, gdy otwierał butelkę z XIX wieku i odmierzał 2 centylitry (20 ml) trunku. Udało się jednak nie uronić ani kropli.
Po otwarciu butelki bar zamierza sprzedawać XIX-wieczną whisky już po nieco niższej cenie.
Dopóki butelka była zamknięta wyceniano ją na ok. 50 tys. franków szwajcarskich.