Monika Jaruzelska: Nie chcę już bronić ojca

- Nie chcę już bronić ojca, chcę bronić rodzin wojskowych, dla których ta ustawa (degradacyjna – red.) może być bardzo dotkliwa - powiedziała w programie #RZECZoPOLITYCE Monika Jaruzelska, dziennikarka, projektantka i córka Wojciecha Jaruzelskiego.

Aktualizacja: 13.03.2018 10:34 Publikacja: 13.03.2018 10:13

Monika Jaruzelska: Nie chcę już bronić ojca

Monika Jaruzelska wypowiedziała się na temat swojego zaangażowania w polską politykę. – Od polityki nie ucieknę, ale są rzeczy, które chciałabym zrobić, które są mi bliskie i ważne. (…) Nie chcę już bronić ojca, ale chcę bronić rodzin wojskowych, dla których ta ustawa (degradacyjna – red.) może być bardzo dotkliwa – powiedziała.

- Nie będę odwoływała się od degradacji ojca, bo to nic nie zmienia. (…) Nie ma to większego znaczenia (…) i tak mój ojciec przejdzie do historii jako generał – dodała.

Pytana, dlaczego wybrała jako miejsce politycznej aktywności partię SLD, odpowiedziała, że już wcześniej głosowała na to ugrupowanie. – Nie mam ochoty robić kariery i nie myślę o tym w ten sposób, żeby osiągać jakieś spektakularne sukcesy – stwierdziła.

Monika Jaruzelska przypomniała też, że przy SLD powstało Centrum Monitorowania Skutków Działania Ustawy. - W tej ustawie jest taka furtka dawania możliwości (…) tworzenia społeczeństwa kapusiów – wyjaśniała Jaruzelska.

Jaruzelska zapowiedziała, że będzie kandydatką w wyborach samorządowych. Wykluczyła możliwość startowania w potyczce na prezydenta Warszawy. Obszarem jej działania mają być m.in. sprawy związane ze służbą zdrowia. Swoją aktywność chciałaby określać mianem działaczki społecznej. – Słowo "polityka" jest skompromitowane w Polsce i na całym świecie – powiedziała.

Pytana o zdanie w sprawie pomnika smoleńskiego, odpowiedziała, że taki pomnik powinien powstać. – Uczciłabym wszystkie osoby (które zginęły w katastrofie smoleńskiej – red.) – powiedziała Monika Jaruzelska.

Monika Jaruzelska wypowiedziała się na temat swojego zaangażowania w polską politykę. – Od polityki nie ucieknę, ale są rzeczy, które chciałabym zrobić, które są mi bliskie i ważne. (…) Nie chcę już bronić ojca, ale chcę bronić rodzin wojskowych, dla których ta ustawa (degradacyjna – red.) może być bardzo dotkliwa – powiedziała.

- Nie będę odwoływała się od degradacji ojca, bo to nic nie zmienia. (…) Nie ma to większego znaczenia (…) i tak mój ojciec przejdzie do historii jako generał – dodała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej