Krakowski Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w sprawie gróźb wobec biznesmena Marka K., jednego z głównych świadków w słynnej aferze podkarpackiej – ustaliła nieoficjalnie „Rzeczpospolita".
    – Liczę na to, że ten wyspecjalizowany wydział prokuratury rzetelnie zbada działania wciąż aktywnych ludzi z układu podkarpackiego, którzy chcą mnie zastraszyć i podważyć moją wiarygodność – mówi nam Marek K. I zapewnia, że nie przestanie rozpracowywać mafijnych układów w regionie. – Jak mnie nie pozbawią życia, to mnie nie złamią – zapewnia.