Bosak: Argumenty prawne są rozłożone po obu stronach konfliktu

- Elity prawnicze lubią wokół siebie tworzyć aurę, że zapisy w konstytucji są w stanie zrozumieć tylko ludzie z doktoratami i habilitacjami. Jeśli traktujemy demokrację serio, konstytucja powinna być zrozumiała dla każdego obywatela - zauważył poseł Krzysztof Bosak.

Aktualizacja: 24.01.2020 18:01 Publikacja: 24.01.2020 17:53

Bosak: Argumenty prawne są rozłożone po obu stronach konfliktu

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystąpiła o rozstrzygnięcie przez Trybunał Konstytucyjny w jej ocenie sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem w zakresie kompetencji prezydenta do definitywnego i nieodwołalnego powoływania sędziów oraz SN a Sejmem co do kompetencji tworzenia prawa przez parlament.

Dzień później ujawniono pismo I prezes SN do prezes TK, w którym prof. Małgorzata Gersdorf napisała, że nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz między prezydentem a SN, a gdyby takie postępowania toczyły się przed SN, toby zastosował odpowiednie prawo.

Dowiedz się więcej: SN: Sędziowie wskazani przez nową KRS nie są uprawnieni do orzekania

Julia Przyłębska w odpowiedzi na pismo Małgorzaty Gersdorf stwierdziła, że zarówno prezes Trybunału Konstytucyjnego, jak i I prezes Sądu Najwyższego nie są uprawnieni do rozstrzygania, czy istnieje spór kompetencyjny. Zaznaczyła, że takie rozstrzygnięcie leży w wyłącznej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Przyłębska oceniła pismo I prezes SN jako bezprzedmiotowe oraz dodała, że zawieszenie postępowania przed Sądem Najwyższym następuje z mocy prawa.

 

- Wygląda na to, że spór o sądownictwo tylko się pogłębia i nic nie zwiastuje tego, by miał on się skończyć - ocenił w Polskim Radiu 24 poseł Krzysztof Bosak. Zauważył, że „rozważania w tej kwestii coraz bardziej przesuwają się w sferę uznaniową”. - Jest coraz więcej sytuacji, których konstytucja po prostu nie reguluje. Im dalej w las, tym więcej drzew. Zaczęło się od drobnych nieprecyzyjności, a po ich wykorzystaniu nawarstwiają się konflikty kompetencyjne - dodał.

Zdaniem kandydata Konfederacji na prezydenta „eskalacja konfliktu politycznego zdaje się służyć wszystkim stronom”. - W konstytucji jest wpis o tym, że władza sądownicza ma być niezależna. Pytanie tylko, od kogo ma być niezależna. Jestem z grupy konserwatystów, którzy uważają, że demokracja nie powinna być „arystokracją prawników” - powiedział Bosak.

Według niego „argumenty prawne są, niestety, rozłożone po obu stronach konfliktu”. Poseł Konfederacji winą za to obciążył nieprecyzyjność Konstytucji. - Elity prawnicze lubią wokół siebie tworzyć aurę, że zapisy w konstytucji są w stanie zrozumieć tylko ludzie z doktoratami i habilitacjami. Jeśli traktujemy demokrację serio, konstytucja powinna być zrozumiała dla każdego obywatela - podsumował.

Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany