Reklama

Krzysztof Parchimowicz: Prokuratura narzędziem w rękach Zbigniewa Ziobry

- Czasami można odnieść wrażenie, że tylko prokurator generalny wie, co jest dobre, a co złe w prokuraturze - mówi Krzysztof Parchimowicz.

Aktualizacja: 28.05.2017 23:24 Publikacja: 28.05.2017 23:11

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wspieranie niezależności prokuratorów - to jeden z głównych celów stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, które w sobotę wybrało statutowe władze. Stowarzyszenie tworzą m.in. prokuratorzy przeniesieni po reformie prokuratury w 2016 r. do niższych jednostek. 

 

 

Podczas sobotniego walnego zgromadzenia Lex Super Omnia (łac. prawo ponad wszystkim) w Warszawie na prezesa stowarzyszenia wybrano Krzysztofa Parchimowicza. Do 10-osobowego zarządu weszli m.in. Andrzej Jacek Kaucz i Dariusz Korneluk.

- Uważamy, że polityka nie powinna wkraczać do gabinetów prokuratorskich i na sale sądowe. Uważamy tak w interesie obywateli. Bowiem partyjny prokurator i partyjny sąd to jest sytuacja stresowa dla obywatela i opresyjna, gdy przyjdzie mu walczyć z instytucją państwową w sądzie - powiedział w Polsat News Parchimowicz.

Reklama
Reklama

W podjętej uchwale napisano m.in., że "prokuratura stała się narzędziem politycznym w rękach Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, mającym realizować w znacznej mierze interesy partii rządzących oraz jego osobiste cele". - Prokurator generalny wyposażony jest jako polityk w uprawnienia do wydawania poleceń dotyczących rozstrzygnięć w konkretnych sprawach i korzysta z tego uprawnienia - powiedział gość programu.

- Ten prokurator generalny bardzo agresywnie ocenia pracę sędziów i prokuratorów. Bardzo wyraziście wskazuje w jakich sprawach, jakie decyzje powinny być podejmowane. Czasami można odnieść wrażenie, że tylko prokurator generalny wie, co jest dobre, a co złe w prokuraturze - dodał.

Wielu z członków stowarzyszenia przed reformą prokuratury zajmowało wyższe stanowiska w prokuraturze; potem wielu z nich przeniesiono na niższe stanowiska służbowe. Np. Parchimowicz, który pracował w Prokuraturze Generalnej, trafił do prokuratury rejonowej Warszawa-Mokotów.

Więcej: Polsat News

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama