Przywracanie praworządności - komentuje Mariusz Krolikowski

Pewne zmiany mogą nastąpić szybko. Niektórych jednak nie da się przeprowadzić legalnie.

Publikacja: 08.10.2019 02:00

Przywracanie praworządności - komentuje Mariusz Krolikowski

Foto: Adobe Stock

Wybory coraz bliżej. Wśród programów politycznych części komitetów wyborczych pojawiają się hasła przywrócenia praworządności, czy też – jak kto woli – odwrócenia reform wprowadzanych w latach 2015–2019. Warto więc przynajmniej teoretycznie zastanowić się nad możliwościami i perspektywami odwrócenia zmian wprowadzonych w bieżącej kadencji parlamentu.

Rzecz jasna, ostatnie lata przyzwyczaiły nas do niespodzianek w tworzeniu i stosowaniu prawa. Niemniej podstawą dalszych rozważań będzie legalność działań kolejnej władzy. W mojej ocenie nie da się bowiem przywracać praworządności za pomocą działań niepraworządnych. To aksjologiczna sprzeczność. Działanie polegające na naginaniu lub wręcz łamaniu zasad prawa nie byłoby żadnym przywracaniem praworządności, lecz pogłębieniem problemów prawnych, z którymi borykamy się obecnie.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem