Reklama

Marek Domagalski o wyborach prezydenckich: Rzeczpospolita powiatowa pokazała swoją siłę

Oprócz stolicy i studia telewizyjnego są jeszcze lokalne wspólnoty, które pokazały swoją siłę. To już chyba inna Polska.

Aktualizacja: 24.07.2020 17:54 Publikacja: 24.07.2020 00:01

Marek Domagalski o wyborach prezydenckich: Rzeczpospolita powiatowa pokazała swoją siłę

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Długie wybory prezydenckie uaktywniły wyjątkowo mieszkańców nawet najodleglejszych zakątków kraju, wyzwoliły w nich wolę współdecydowania o Rzeczpospolitej. Z drugiej strony wzmocniły urząd prezydenta i samego Andrzeja Dudę, dając mu szansę uporządkowania nieco naszego życia publicznego.

Do rangi symbolu urosła niedoszła debata w Końskich, miasteczku powiatowym w centrum Polski, jednak na uboczu. PiS, który nieraz mówił wcześniej o likwidacji powiatów w ramach zmniejszenia biurokracji i usprawnienia zarządzania, pewnie do tego już nie wróci, gdyż nie ma drugiego tak trwałego elementu sieci osadniczej, może poza parafiami. Powiaty, owszem, można reformować, ale nie likwidować. Zobaczyliśmy właśnie w całej krasie Polskę powiatową. Zresztą Warszawa czy Gdańsk też są powiatami (miejskimi).

Czytaj także:

Tomasz Pietryga: Dlaczego Duda wygrał, a Trzaskowski przegrał

Kampania wyborcza, która jak nigdy zeszła do mniejszych miejscowości, to mocne potwierdzenie, nie przez władzę, nie przez konstytucjonalistów, ale samych obywateli ich praw, w tym prawa do wyboru prezydenta w bezpośrednich wyborach, jeszcze niedawno zagrożonych pomysłami ich przesunięcia. Wzmocnił się też urząd prezydenta i sam Andrzej Duda, dysponujący doświadczeniem pierwszej kadencji i już niespętany obawą o reelekcję.

Reklama
Reklama

Tydzień temu, nie wiedząc, kto zostanie prezydentem, napisałem w tym miejscu, że prezydentowi przypadnie przywrócić Polakom sądownictwo, wykańczane wojną o sądy i w sądach, która dzieli wielu Polaków, a zwłaszcza prawników. Niezbędne jest moim zdaniem śmiałe wkroczenie prezydenta w sędziowskie środowiska, zdominowanego przez radykałów i znalezienie z nim wspólnego języka.

Przede wszystkim prezydent i obóz rządzący powinien przemyśleć politykę wychodzenia z epidemii oraz zakończenia politycznej wojny domowej. Polskę i nasze życie publiczne stać też na większą równowagę, na uniezależnienie od radykałów czy garstki parlamentarzystów. Karnawał wyborczy był zbyt długi i czas go zakończyć.

Tym bardziej że zwykli ludzie, niewystępujący w telewizji, żyją swoimi codziennymi sprawami. Na szczęście w relacjach sąsiedzkich w miejscowościach nawet powiatowych, gdzie niemal wszyscy się znają, to chociaż głosują na inne partie, nie rzucają się sobie do oczu.

Po tej kampanii już wiemy, że poza Warszawą i studiami telewizyjnymi jest jeszcze Polska powiatowa i miasteczka z rynkiem tętniącym życiem.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy lekcje, przekazywane nam przez autorytety, są prawdziwe?
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Co mają wspólnego żurek, ziobro i środa?
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Kto odpowiada za brzydkie napisy w WC?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wczasowa łódka konna, czyli o zakazie reklamy alkoholu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama