Eksbokser i celebryta został zatrzymany przez policję z podejrzeniem o kupno seksu w mieszkaniu służącym za burdel w centrum Sztokholmu.
Wraz z Paolo Roberto, bo o nim mowa, wpadło dziesięciu innych mężczyzn. W telewizyjnym wywiadzie Roberto, który brał udział w wielu produkcjach telewizyjnych, przyznał, że kupił seks i że rozumie ogromne zbulwersowanie wielu ludzi. Kupowanie ciała innej kobiety „to coś najbardziej brudnego, co można zrobić innemu człowiekowi" – stwierdził. Podkreślił też, że kobieta zajmuje się prostytucją, bo jest do tego na pewno zmuszana, a nie „dlatego że to jest bardzo miłe". O zorganizowanej przestępczości i handlu ludźmi powiedział, że „to jest najbrudniejsze i najohydniejsze, co można zrobić innemu człowiekowi".