Jarosław Gwizdak: Coś drgnęło w mediacjach?

W kategorii cyfrowego sądownictwa wciąż ćwiczymy się w dyscyplinie sięgania prawą ręką za lewe ucho.

Aktualizacja: 28.03.2021 10:33 Publikacja: 27.03.2021 23:01

Jarosław Gwizdak: Coś drgnęło w mediacjach?

Foto: Adobe Stock

W jednym ze spektakli kabaretowych, w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, usłyszałem skecz o języku nagłówków prasowych. To chyba Jerzy Dobrowolski opowiadał widowni o tytule „Coś drgnęło w rajstopach". Chodziło o dostępność tego elementu garderoby na rynku. Artysta był bardzo zadowolony, że w tym kraju i w tym wieku coś jeszcze komuś „drga w rajstopach".

Bez kozery powiem (to znowu cytat z kabaretu, ale innego), że teraz drga w mediacjach. Niedawno zauważyłem tam sukces. Wzrost tendencji lub tendencję wzrostową, jak kto woli. Zacznijmy zatem od danych statystycznych.

Pozostało 88% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?