Kościół stał się zakładnikiem polityków

Brak głosu Kościoła w sprawach społecznych spowodował, że stał się on zakładnikiem polityków.

Publikacja: 12.03.2019 18:53

Kościół stał się zakładnikiem polityków

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza pojawiły się głosy, że polską debatę publiczną mógłby odmienić zdecydowany głos Kościoła.

Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej" Bogusław Chrabota pisał, że „jednoznaczne zdanie Episkopatu Polski potępiające morderstwo i pełną nienawiści debatę winno zabrzmieć w każdym polskim kościele".

„Warto dziś zaapelować do Kościoła katolickiego, który kształtuje sumienia dużej części Polaków, by zajął stanowcze stanowisko i wezwał do opamiętania" – dodawał red. Michał Szułdrzyński.

Kilka dni później na łamach „Rz" informowaliśmy, że Episkopat Polski wyda dokument społeczny, w którym odniesie się m.in. do życia politycznego w Polsce. Miał się w nim znaleźć apel do polityków o odpowiedzialność i dialog. Biskupi mieli też przestrzec przed instrumentalnym wykorzystywaniem nauczania Kościoła w bieżącym sporze.

Pisaliśmy wówczas, że dokument, nad którym Rada ds. Społecznych pracuje od ubiegłego roku, miał się pojawić zaraz po wyborach samorządowych. Potem zapadła decyzja, by odłożyć jego publikację na wiosnę. Po śmierci prezydenta Gdańska część biskupów chciała przyśpieszenia ogłoszenia dokumentu. Do dziś nie ujrzał on jednak światła dziennego.

Na początku miesiąca biskup Andrzej Czaja w wywiadzie dla KAI (publikowaliśmy go też w „Rz") mówił, że „na to, co się dzieje w Polsce, Kościół nie może patrzeć spokojnie", i wskazywał na potrzebę wydania przez Episkopat „wyrazistego" listu pasterskiego lub nawet orędzia „o pojednanie i pokój".

Ale ani dokumentu społecznego, ani listu nie ma. – Temat budzi wśród biskupów ogromne kontrowersje. Można odnieść wrażenie, że nikt tego nie chce – mówi jeden z hierarchów.

Ta opieszałość biskupów spowodowała, że niejako na własne życzenie stali się teraz zakładnikami polityków. Obok podpisanej przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego deklaracji LGBT+ nie mogą wprawdzie przejść obojętnie, ale nawet jeśli w zapowiadanym stanowisku (ma się pojawić w czwartek) odniosą się wyłącznie do nauczania Kościoła, to i tak ich głos będzie odebrany jako włączenie się w kampanię wyborczą. Oczywiście po stronie PiS, którego lider już zdążył obwołać się obrońcą tradycyjnych wartości, katolickiej Polski i chrześcijańskich korzeni Europy. Dla wielu osób jakiekolwiek krytyczne stanowisko biskupów wobec deklaracji LGBT+ będzie kolejnym dowodem na to, że w Polsce sojusz ołtarza i tronu ma się dobrze.

Z drugiej strony Jarosław Kaczyński jest jednak tym politykiem, który w kwestii ochrony życia nienarodzonych – mimo wielokrotnych apeli biskupów – nie robi nic. W poprzek stanowiska Kościoła poszedł też w kwestii uchodźców. Zdaje sobie sprawę z tego, że może na tym za dużo politycznie stracić. Ale wie też o tym, że wielu wyborców pamięta deklaracje jego partii i czują się oszukani. Dlatego wysyła im sygnał, że najpierw musi obronić ich rodziny przed fałszywą ideologią.

Dziś nikt chyba nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z zaciekłą walką o głosy. Wojną, w której każdy chwyt – także wciąganie na sztandary religii – jest dozwolony. Kościół jest jej uczestnikiem. Nie może jednak stać po jednej stronie. Nie może sobie także pozwalać na bycie zakładnikiem tego konfliktu.

Musi w sposób jasny i zrozumiały przypominać swoje nauczanie we wszystkich drażliwych kwestiach. Ale musi też powiedzieć, że nie potrzebuje samozwańczych obrońców. Musi się od nich odcinać. Nawet jeśli ceną miałaby być utrata jakichś przywilejów. Chodzi o jego autorytet. Czas uderzyć pięścią w stół i na nowo powiedzieć: „Non possumus". Jutro może być już za późno.

Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza pojawiły się głosy, że polską debatę publiczną mógłby odmienić zdecydowany głos Kościoła.

Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej" Bogusław Chrabota pisał, że „jednoznaczne zdanie Episkopatu Polski potępiające morderstwo i pełną nienawiści debatę winno zabrzmieć w każdym polskim kościele".

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej