W informacyjnym chaosie

Powódź, lawina, tsunami – zasób metafor ilustrujących gwałtowny przyrost informacji w świecie jest bogaty. Naukowcy próbują się z tym mierzyć.

Publikacja: 30.06.2020 08:40

prof. Aaron Ciechanover, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii

prof. Aaron Ciechanover, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii

Foto: archiwum Nobel Media

Materiał powstał we współpracy z Astra Zeneca

Już kilka lat temu alarmowano, że do internetu co sekundę trafia kilkadziesiąt gigabajtów danych. Oczywiście większość z nich zapewne nie ma żadnej wartości merytorycznej. Jednak w świecie nauki wcale nie jest lepiej: według badaczy z uniwersytetu w Ottawie co roku publikuje się 2,5 mln prac naukowych – to daje w przybliżeniu 6850 publikacji dziennie! Dla każdego naukowca, próbującego „być na bieżąco" z tym, co dzieje się w jego obszarze badań, staje się to prawdziwym przekleństwem.

Nie mam pracy, mam hobby

Nie inaczej było w ostatnich miesiącach, przy okazji pandemii Covid-19. Tylko w jednym z majowych tygodni opublikowano 4000 artykułów naukowych poświęconych nowemu zagrożeniu. – Nie nadążam. To niemożliwe – skarżył się na łamach prestiżowego magazynu „Science" jeden ze specjalistów, zajmujących się koronawirusem. Konsekwencją bywa choćby generowanie kolejnych danych wyłącznie na podstawie istniejących informacji.

Zjawisko bywa dziś określane mianem „kryzysu wiedzy". Zajęli się nim uczestnicy wirtualnego spotkania organizowanego w ramach Nobel Prize Inspiration Initiative, przez Nobel Media we współpracy z koncernem AstraZeneca. Jego najważniejszym uczestnikiem był prof. Aaron Ciechanover, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii.

Jak dowodził noblista – tak, żyjemy w erze natłoku informacji. Ta nadprodukcja może przynosić efekty pozytywne, o ile korzystamy ze wszystkich tych danych w sposób mądry. A mądrość nie sprowadza się wyłącznie do umiejętności selekcji tych informacji na własne potrzeby. – Jako naukowcy powinniśmy się skupić na rozwiązywaniu realnych problemów, nie ulegając pokusie tzw. łatwej nauki. Ona generuje wyłącznie kolejne zestawy danych do analizy – kwitował. Należy również wszelkimi dostępnymi sposobami zapobiegać rozpowszechnianiu naukowych fake newsów, a wiedzę – tę wynikającą z badań naukowców – przekazywać w sposób przystępny i ciekawy dla osób spoza kręgów nauki.

Inspiracja dla młodych

Przesłanie izraelskiego badacza miało trafić przede wszystkim do około sześciuset młodych naukowców i studentów, którzy uczestniczyli w webinarium. Inspiracją i wyzwaniem dla nich pozostają dziś wszystkie choroby i przypadłości, na które jeszcze nie znaleźliśmy odpowiedzi: rak, choroby mózgu, problemy wieku podeszłego czy zmiany klimatyczne, a nawet – wydawałoby się, trochę dziś zapomniane – życie pozaziemskie.

– Spotkania z takimi osobami jak profesor Aaron Ciechanover są bardzo inspirujące i mogą pomóc obrać lepszy kierunek w działaniach naukowych. Profesor podkreślał w rozmowie z nami, że nieustannie musimy zadawać pytania i starać się jak najwięcej zjawisk kwestionować, dociekać, pytać: dlaczego? W ten sposób można dostrzec ciekawy problem naukowy, który do tej pory był pomijany. To spotkanie pokazało mi, co mogę robić lepiej w swojej pracy naukowej i dało wskazówki, co mogę zrobić, aby być lepszym naukowcem – powiedziała Aleksandra Jaworska, doktor nauk chemicznych.

– Wiedza jest siłą – uzupełniał Radu Rasinar, prezes AstraZeneca Pharma Poland. – Zatrudniamy około tysiąca młodych naukowców w Polsce, z czego jesteśmy niezmiernie dumni. Uważamy, że wszelkie tego typu inicjatywy są niezwykle istotne z punktu widzenia wzmacniania ekosystemu innowacji w Polsce. Mamy nadzieję, że zainspirują one młodych ludzi do podjęcia lub do wytrwałej kontynuacji kariery naukowej – dodawał.

– W ostatnich dniach i tygodniach zobaczyliśmy, jak wielką wagę dla naszego społeczeństwa mają nauka, badania i innowacje. Wierzymy, że to spotkanie będzie inspiracją dla młodych naukowców – podkreślała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, otwierając wydarzenie.

Materiał powstał we współpracy z Astra Zeneca

Już kilka lat temu alarmowano, że do internetu co sekundę trafia kilkadziesiąt gigabajtów danych. Oczywiście większość z nich zapewne nie ma żadnej wartości merytorycznej. Jednak w świecie nauki wcale nie jest lepiej: według badaczy z uniwersytetu w Ottawie co roku publikuje się 2,5 mln prac naukowych – to daje w przybliżeniu 6850 publikacji dziennie! Dla każdego naukowca, próbującego „być na bieżąco" z tym, co dzieje się w jego obszarze badań, staje się to prawdziwym przekleństwem.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej