11 listopada w Warszawie odbędzie się Marsz Niepodległości. Nie weźmie w nim udziału prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. 

Szef rządu ocenił, że organizatorzy nie będą w stanie zapewnić spokojnego przebiegu wydarzenia. "Niestety, środowiska organizujące ten marsz nie zgodziły się, by powiewały na nim wyłącznie biało-czerwone flagi, żeby nie było żadnych transparentów. W związku z taką postawą zrezygnowaliśmy z udziału w  tej manifestacji" - powiedział Mateusz Morawieckiego w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".

Zdaniem Jacka Sasina "nie ma wątpliwości, że władze Warszawy zrobią wszystko, żeby wywołać dodatkowe negatywne emocje, bo postępują w tej sprawie bardzo politycznie, bardzo antyrządowo, bardzo opozycyjnie”.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów komentował w TVP Info wynik wyborów samorządowych. - Nie jest tak, że wielkie miasta to jest cała Polska. Jeśli popatrzymy na wynik wyborów w całej Polsce, to mamy niezaprzeczalny sukces Prawa i Sprawiedliwości. Zwiększyliśmy nasze wpływy w samorządach wojewódzkich, powiatowych, w gminach. Nie ma porównania, jest to wielokrotny wzrost liczby radnych, wójtów - ocenił.

- Mieliśmy do czynienia z budowaniem antyPiSu w tych wyborach, a szczególnie w drugich turach. I my nie zakładaliśmy, że wielkie miasta to będzie to miejsce, gdzie PiS będzie spektakularnie wybory wygrywać, czy że w ogóle będzie wygrywać - dodał Sasin.