Ostrzeżenie skierowane do osób wybierających się w podróż do Jordanii wydano niespełna tydzień po zamachu na patrol policji i komisariat w mieście Al-Karak. Zginęło wówczas 10 ludzi - w tym siedmiu policjantów, dwaj obywatele Jordanii i turystka z Kanady, a około 30 osób zostało rannych. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS).

"Departament Stanu przypomina obywatelom USA, że terroryści oraz organizacje ekstremistyczne wyraziły chęć przeprowadzania ataków, których celem mają być Amerykanie i obywatele państw zachodnich przebywający w Jordanii" - czytamy w komunikacie.

Przed zagrożeniem ze strony grup terrorystycznych ostrzeżono także Amerykanów udających się do Egiptu. W uzasadnieniu przypomniano o atakach bombowych, do których doszło w tym kraju w grudniu, m.in. o zamachu przeprowadzonym przez IS na koptyjską katedrę w Kairze. Zginęło wówczas co najmniej 25 ludzi, a 49 odniosło rany.