Grupa PKN ORLEN systematycznie zwiększa skalę działalności, co m.in. znajduje odzwierciedlenie w rosnącej roli jej firm zależnych i aktywności prowadzonej poza macierzystymi zakładami w Płocku. W tym kontekście przede wszystkim należy pamiętać o przejęciach rafinerii w Czechach i na Litwie, które spowodowały, że koncern stał się w swojej branży liczącym się graczem europejskim.
Kluczowe rafinerie
PKN ORLEN kontrolny pakiet akcji czeskiego Unipetrolu nabył w maju 2005 r., a w październiku 2018 r. stał się jedynym właścicielem firmy. Należą do niej dwie rafinerie. Jedna o mocach przerobowych 5,4 mln ton ropy rocznie w Litvinovie, a druga o zdolnościach 3,3 mln ton w Kralupach. Dzięki nim grupa ma silną pozycję w regionie nie tylko w produkcji paliw, ale i petrochemikaliów. Do Unipetrolu należy też firma Spolana, jedyny tamtejszy producent polichlorku winylu i kaprolaktamu. W 2018 r. płocki koncern ulokował w Czechach prawie jedną trzecią wartości inwestycji całej grupy – jego wydatki nad Wełtawą sięgnęły 1,4 mld zł. W tym roku będą nieco mniejsze, co związane jest z końcowym etapem realizacji sztandarowego projektu.
W maju 2006 r. PKN ORLEN zawarł umowę w sprawie przejęcia kontrolnego pakietu akcji litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta o mocach przerobowych 10,2 mln ton rocznie. Firma przez długi czas przynosiła straty. W ostatnich latach zaczęła jednak osiągać zyski. Co więcej, poprawiają się warunki jej funkcjonowania. W 2018 r. m.in. zainaugurowano odbudowę torów z Możejek do łotewskiego Renge. Zawarto też porozumienie z Kolejami Litewskimi, które zaowocowało rozszerzeniem kooperacji o przewóz produktów w kierunku granicy z Polską. W 2018 r. ORLEN zainwestował na Litwie 300 mln zł. W tym roku będzie to podobna kwota.
Dzięki posiadanym rafineriom koncern jest znaczącym, światowym konsumentem ropy. Spółka dotychczas importowała surowiec m.in. z Rosji, Angoli, Arabii Saudyjskiej, Azerbejdżanu, Iraku, Kazachstanu, Nigerii, Norwegii, USA, Wenezueli oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.