Czy rolnik będzie mógł ogłosić swoją upadłość

Jedną ze szczególnych grup społecznych zmagających się z problematyką niewypłacalności są rolnicy. Pomimo to ustawodawca w sposób wyraźny nie określił ich statusu w ramach postępowania upadłościowego a możliwość ogłoszenia upadłości przez rolników budziła zasadnicze wątpliwości.

Aktualizacja: 01.07.2018 16:58 Publikacja: 01.07.2018 12:19

Czy rolnik będzie mógł ogłosić swoją upadłość

Foto: 123RF

Z tego też względu, jak i z uwagi na dość skomplikowaną procedurę oddłużeniową, rolnicy nie korzystali z takiej możliwości uregulowania swojej sytuacji formalnoprawnej wobec zagrożenia niewypłacalnością.

Czytaj także: Szkody łowieckie: rolnik dostanie odszkodowanie za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta

Taka sytuacja trwała do czasu wejścia w życie nowelizacji prawa upadłościowego w 2014r. (dalej: p.u.n.). Poprzednie brzmienie art. 6 pkt. 5 stanowiło, iż nie można ogłosić upadłości wobec osób fizycznych prowadzących gospodarstwo rolne, co powodowało, iż rolnik nie mógł ogłosić upadłości zarówno w trybie dla przedsiębiorców, jak i upadłości konsumenckiej, pomimo, iż regulacja ta nie mieściła się w rozdziale dotyczącym przedsiębiorców.

Obecna regulacja art. 6 pkt. 5 p.u.n. stanowi, że "Nie można ogłosić upadłości osób fizycznych prowadzących gospodarstwo rolne, które nie prowadzą innej działalności gospodarczej lub zawodowej". Takie brzmienie przepisu wskazuje, iż rolnik, który prowadzi gospodarstwo rolne, ale nie prowadzi działalności gospodarczej, nie będzie mógł ogłosić upadłości w trybie przewidzianym dla przedsiębiorców natomiast rolnik, prowadzący działalność będzie uznany za przedsiębiorcę i jego upadłość regulować będą te same przepisy co upadłość największych spółek giełdowych.

Jednak ocena, czy dany rolnik jest przedsiębiorcą, za każdym razem odbywać będzie się indywidualnie. Za uznaniem, że rolnik jest przedsiębiorcą w rozumieniu kodeksu cywilnego, przemawiać będzie chociażby sprzedaż przez niego znaczącej ilości produktów rolnych, wystawianie faktur, obszar prowadzonego gospodarstwa a nie wpis do CEiDG. W odniesieniu do rolników, którzy nie są przedsiębiorcami w rozumieniu kodeksu cywilnego, wobec faktu, iż nie uległ zmianie art. 4911 p.u.n., w myśl którego zdolność upadłościową, ale konsumencką, posiadają wszystkie te osoby, które nie posiadają ogólnej zdolności upadłościowej w rozumieniu art. 5 p.u.n. może być prowadzona „konsumencka procedura upadłościowa".

Wobec trudności z ustaleniem statusu rolnika, wysokimi kosztami postępowania upadłościowego, problemami proceduralnymi, na wniosek organizacji rolniczych i rolników, ministerstwo rolnictwa przedstawiło projekt ustawy pozwalającej na udzielenie pomocy rolnikom, którzy nie mogą regulować swoich zobowiązań. Projekt „Ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne" oparty został o założenie, iż gospodarstwo należy ratować - bowiem restrukturyzacja to „remont", który, w odróżnieniu od ogłoszenia upadłości, nie prowadzi do zamknięcia gospodarstwa i upadku rolnika. Dzięki restrukturyzacji dłużnicy mają mieć możliwość uratowania gospodarstwa rolnego, zyskując czas, nie zajmując się gorączkowym „łataniem dziur", tylko spokojnym prowadzeniem biznesu.

Jakie założenia w projekcie

Zgodnie z przedstawionym projektem ustawy restrukturyzacja gospodarstw rolnych polegać będzie na (proponowane są cztery formy pomocy zadłużonym gospodarstwom rolnym):

? udzielaniu przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dopłat do oprocentowania bankowych kredytów restrukturyzacyjnych w celu restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne znajdujące się w trudnej sytuacji ekonomicznej,

? udzielaniu przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pożyczek na spłatę zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne znajdujące się w trudnej sytuacji ekonomicznej,

? udzielaniu przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa gwarancji spłaty bankowych kredytów restrukturyzacyjnych,

? przejęciu zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa

Adresaci pomocy

W projekcie wyłączono (art. 2) spod obowiązywania ustawy podmioty prowadzące gospodarstwo rolne znajdujące się w likwidacji lub upadłości, wskazując w art. 1 ust. 2 podmioty, które mogą skorzystać z tej procedury. Ustawodawca wskazał, iż restrukturyzacją będą objęte długi o charakterze pieniężnym podmiotu prowadzącego gospodarstwo rolne, który:

- jest osobą fizyczną, osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której ustawa przyznaje zdolność prawną,

- ma miejsce zamieszkania lub siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,

- jest właścicielem gospodarstwa rolnego w rozumieniu przepisów ustawy z 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym (DzU z 2017 r. poz. 1892),

- jest małym, średnim lub dużym przedsiębiorstwem w rozumieniu załącznika i do rozporządzenia Komisji (UE) 702/2014 z 25 czerwca 2014 r., uznającego niektóre kategorie pomocy w sektorach rolnym i leśnym oraz na obszarach wiejskich za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Dz Urz. UE L 193 z 1lipca 2014, str. 1 z późn. zm.), zwanego dalej „rozporządzeniem nr 702/2014"

- co najmniej od 3 lat prowadzi działalność rolniczą w rozumieniu przepisów ustawy z 15 listopada 1984r. o podatku rolnym (DzU z 2017 r. poz. 1892),

- jest niewypłacalny w rozumieniu ustawy Prawo upadłościowe (DzU z 2017r. poz. 2344 i 2492) albo jest zagrożony niewypłacalnością w rozumieniu przepisów Prawa restrukturyzacyjnego (DzU z 2017 r. poz. 1508 oraz z 2018 r. poz. 148).

Plan restrukturyzacyjny

Formy pomocy polegające na udzielaniu dopłat do oprocentowania bankowych kredytów na restrukturyzację zadłużenia oraz udzielanie pożyczek na spłatę zadłużenia będzie warunkowane przedstawieniem przez wnioskodawcę, tj. podmiot prowadzący gospodarstwo rolne planu restrukturyzacji gospodarstwa rolnego. Plan będzie musiał uzyskać pozytywną opinię właściwego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę dyrektora wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego, który potwierdzi, iż przedstawiony plan umożliwi przywrócenie gospodarstwu możliwość pokrywania kosztów prowadzonej działalności rolniczej. Sam plan powinien zawierać m.in. opis sytuacji gospodarstwa przed uzyskaniem pomocy publicznej oraz opis przewidywanej sytuacji po jego uzyskaniu, analizę i ocenę stanu ekonomiczno – finansowego przedsiębiorstwa, źródła finansowania, prognozę ekonomiczną zakładanych efektów udzielonej pomocy, program wdrożenia przedsięwzięć restrukturyzacyjnych oraz termin wdrożenia planu, wskazanie okresu restrukturyzacji wraz z opisem podejmowanych działań oraz datę sporządzenia. Dyrektor wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego będzie miał 30 dni na zaopiniowanie wniosku. Umieszczeniu opinii na planie restrukturyzacji oznaczać będzie, iż w ocenie tego organu przedstawiony plan restrukturyzacji umożliwi przywrócenie podmiotowi prowadzącemu gospodarstwo rolne zdolności do pokrywania kosztów prowadzonej działalności rolniczej.

Jaki kredyt

W projekcie czytamy, iż kredytów restrukturyzacyjnych udzielać będą banki, które zawrą umowę z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ich wysokość (objętych dopłatami do oprocentowania) nie będzie mogła przekroczyć 5 mln zł a wysokość oprocentowania dla kredytobiorcy będzie wynosić 2 proc. - zabezpieczeniem kredytu będzie gwarancja udzielana przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Warunkiem udzielenia gwarancji będzie ustanowienie hipoteki na nieruchomości rolnej prowadzącego gospodarstwo rolne. Za udzielenie gwarancji KOWR będzie pobierał prowizję w wysokości 2 proc. wskazanej w gwarancji kwoty do zapłaty.

Jaka pożyczka

Projekt zakłada również udzielanie przez ARiMR 10-letnich pożyczek. Kwota pożyczki nie będzie mogła przekroczyć 5 mln zł i jednocześnie wysokości przedstawionego zabezpieczenia. Wysokość oprocentowania stanowić będzie równowartość kwoty bazowej opublikowanej przez Komisję Europejską (obowiązująca w dniu udzielenia pożyczki) powiększonej o 4 punkty procentowe (na dzień przedstawienia projektu jest to 5,85 proc.).

Przejęcie gospodarstwa

Zgodnie z projektem KOWR będzie mógł przejmować długi podmiotu prowadzącego gospodarstwo rolne – pod warunkiem przeniesienia przez ten podmiot całości lub części gospodarstwa na rzecz Skarbu Państwa. W przypadku decyzji podmiotu prowadzącego gospodarstwo rolne o przekazaniu użytków rolnych do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa w zamian za przejęcie zadłużenia gospodarstwa rolnego przez KOWR dotychczasowy właściciel gospodarstwa rolnego będzie mógł korzystać z prawa pierwszeństwa do dzierżawy przekazanych do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa nieruchomości rolnych, do dzierżawy z zapewnieniem dzierżawcy kupna przedmiotu dzierżawy najpóźniej z upływem okresu, na jaki zawarta została umowa dzierżawy oraz do zakupu przekazanych do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa nieruchomości rolnych w okresie nie krótszym niż po upływie pięciu lat od dnia przejęcia nieruchomości rolnych do przekazanych do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa (aby wykonać ten obowiązek KOWR nie będzie mógł sprzedać nieruchomości do 10 lat od dnia przeniesienia ich własności).

Diabeł tkwi w szczegółach

Z wypowiedzi ministra rolnictwa wynika, iż prace nad tą ustawą trwały wiele miesięcy a spektrum jej zastosowania w przedstawionej wersji może okazać się nie tylko znikome, ale i mało praktyczne. Wbrew twierdzeniom ministerstwa, proponowana ustawa może się okazać rzeczywistym problemem a nie adekwatnym wsparciem.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż w projekcie, ponad odwołania do definicji niewypłacalności i zagrożenia niewypłacalnością, brak jest odniesień do ustaw Prawo upadłościowe oraz Prawo restrukturyzacyjne. Nie wiadomo również, jaki podmiot oceniać będzie, czy dany rolnik stał się już niewypłacalny, czy stan ten jest już spodziewany. Wskazać należy, iż skądinąd dobrze brzmiąca nazwa ustawy odrywa się w rzeczywistości od podstawowych celów postępowania restrukturyzacyjnego, jakim jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez umożliwienie mu restrukturyzacji w drodze zawarcia układu, przy zabezpieczeniu słusznych interesów wierzycieli. Restrukturyzacja, do której odwołuje się projekt powinna również zapewniać dłużnikowi ochronę w wielu wymiarach, m.in. powinna prowadzić do zawieszenia terminów płatności zobowiązań, ograniczać możliwość dochodzenia roszczeń przez wierzycieli poprzez zawieszenie toczących się postępowań egzekucyjnych, odbierać prawo ustanawiania hipotek i zastawów przez wierzycieli, blokować wypowiadanie przez nich umów najmu, dzierżawy, leasingu, kredytu itp. a tego właśnie w projekcie ustawy zabrakło.

Ponadto z nieznanych powodów projekt pomija grupy producenckie oraz wyklucza w art. 2 podmioty prowadzące gospodarstwa rolne będące w likwidacji czy upadłości. Ustawa wprowadza dowolność oraz pozbawia możliwości odwołania w stosunku do negatywnej opinii dyrektora wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego. Brak jest jakichkolwiek kryteriów, jakimi powinien się kierować, co budzi nie tylko wątpliwości prawne, ale i konstytucyjne.

—Michał Gendek

Michał Gendek radca prawny

W projekcie ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne proponuje się cztery formy pomocy. Pierwsza zakłada udzielenie przez ARiMR dopłat do oprocentowania bankowych kredytów restrukturyzacyjnych. Druga dotyczy udzielenia przez ARiMR pożyczek na spłatę zadłużenia gospodarstw. Trzecia forma to udzielenie przez KOWR gwarancji spłaty bankowych kredytów restrukturyzacyjnych. Czwarta zakłada przejęcie zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne przez KOWR. Zapomniano jednak wskazać, czy w przypadku skorzystania z jednej z możliwości restrukturyzacyjnych, rolnik będzie uprawniony do zmiany formy pomocy bądź skorzystania z kilku ich form równolegle. Jakkolwiek samą inicjatywę, zmierzającą do rozwiązania tak istotnego problemu, jakim jest zagrożenie upadłością gospodarstw rolnych, należy ocenić pozytywnie, to proponowane rozwiązania już nie. Ministerstwo stworzyło de facto ustawę, jak mogłoby się wydawać umożliwiającą rolnikom zaciąganie kredytów na preferencyjnych warunkach, w rzeczywistości jednak będą to kredyty drogie i obarczone dużą prowizją na rzecz KOWR (2 proc. od kwot jak zakładano kilkusettysięcznych). Przedstawiony projekt pozostaje również w sprzeczności z art. 70 ustawy Prawo bankowe, który stanowi, iż podmiotom, które nie mają zdolności kredytowej, bank może udzielić kredytu pod warunkiem ustanowienia szczególnego sposobu zabezpieczenia spłaty kredytu oraz przedstawienia niezależnie od zabezpieczenia spłaty kredytu programu naprawy gospodarki podmiotu, czym naraża się na praktyczną niewykonalność ustawy. Ponadto ostatnia forma pomocy zakładająca przejęcie zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwo rolne przez KOWR bez wprowadzenia prawa odkupu (w miejsce proponowanego prawa pierwszeństwa, zakładającego odszkodowanie jako formę wyrównania krzywdy) może prowadzić w dłuższej perspektywie do rzeczywistych wywłaszczeń zadłużonych rolników. Uważam, że ustawodawca powinien dokonać ponownej analizy proponowanych zmian nie tylko w duchu ich uszczegółowienia, ale z założeniem dokonania zbliżenia proponowanych regulacji do Prawa restrukturyzacyjnego w kontekście zapewnienia ochrony rolnikom w związku z prowadzonymi przeciwko nim postępowaniami.

Z tego też względu, jak i z uwagi na dość skomplikowaną procedurę oddłużeniową, rolnicy nie korzystali z takiej możliwości uregulowania swojej sytuacji formalnoprawnej wobec zagrożenia niewypłacalnością.

Czytaj także: Szkody łowieckie: rolnik dostanie odszkodowanie za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona