Bruksela blokuje brytyjskich rybaków. Zakaż sprzedaży żywych owoców morza

Unia Europejska poinformowała brytyjskich rybaków, że na czas nieokreślony obowiązuje zakaz sprzedaży żywych małży, ostryg, małży, sercówek i przegrzebków państwom członkowskim.

Aktualizacja: 03.02.2021 14:25 Publikacja: 03.02.2021 12:46

Bruksela blokuje brytyjskich rybaków. Zakaż sprzedaży żywych owoców morza

Foto: Bloomberg

Ponieważ Wielka Brytania jest teraz odrębnym krajem, nie wolno z niej przewozić zwierząt do UE, chyba że zostały one już poddane obróbce w zakładach przetwórczych - informuje BBC.

Brytyjscy przetwórcy twierdzą, że nie mają wystarczającej liczby gotowych zbiorników do przechowywania i przetwarzania owoców morza. Ich instalacja może poważnie spowolnić eksport, czyniąc go nieopłacalnym.

Bloomberg

Rząd w Londynie obiecał "podnieść tę kwestię" w rozmowach z UE.

Od 1 stycznia brytyjskie firmy mogą wysyłać do 27 krajów UE tylko wstępnie oczyszczone, przetworzone i gotowe do spożycia skorupiaki - wraz z eksportowym świadectwem zdrowia.

Bloomberg

Do końca 2020 roku brytyjscy rybacy mogli eksportować żywe i nieprzetworzone owoce morza, które były czyszczone przez odbiorców w specjalnych zbiornikach z czystą wodą morską.

W 2019 r. wartość połowów skorupiaków w Wielkiej Brytanii wyceniono na 393 mln funtów.

Bloomberg

Obecnie tylko te, które wyłowiono w wodach „klasy A" - najczystszych - mogą być eksportowane z Wielkiej Brytanii do UE bez konieczności wcześniejszego oczyszczania. Jednak większość wód przybrzeżnych Wielkiej Brytanii nie należy do tej kategorii.

Brytyjski rząd apelował do rybaków o cierpliwość i zapewniał, że restrykcje znikną 21 kwietnia 2021 roku i znów będzie można bez przeszkód eksportować z Wysp Brytyjskich żywe ostrygi, przegrzebki, małże, sercówki i mule. Zakładano, że Bruksela zmieni przepisy na nieco bardziej przyjazne i pozwoli na import nieoczyszczonych owoców morza z krajów spoza UE - pisze BBC.

Jednak Komisja Europejska kilka dni temu poinformowała największych brytyjskich eksporterów, że nie tylko nie złagodzi przepisów, ale wydłuża zakaz importu na "czas nieokreślony".

Przedstawiciele rządu w Londynie zapewniają, że prowadzą rozmowy z Brukselą, by znaleźć najlepsze rozwiązanie. natomiast przedstawiciele związku branżowego rybaków ostrzegają, że jeśli przepisy nie zmienią się i to szybko, to będzie to wyrok dla wielu brytyjskich rybaków, który zbankrutują. Wielu rybaków jest "bardzo sfrustrowanych", ponieważ liczyli, iż po brexicie ich sytuacja się poprawi a nie pogorszy.

Ponieważ Wielka Brytania jest teraz odrębnym krajem, nie wolno z niej przewozić zwierząt do UE, chyba że zostały one już poddane obróbce w zakładach przetwórczych - informuje BBC.

Brytyjscy przetwórcy twierdzą, że nie mają wystarczającej liczby gotowych zbiorników do przechowywania i przetwarzania owoców morza. Ich instalacja może poważnie spowolnić eksport, czyniąc go nieopłacalnym.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła