Wykres poglądów politycznych młodych ludzi w wieku 18-24 ilustruje zmiany od 1990 roku. Wówczas, na przestrzeni 1990-1991 odsetek młodych deklarujących poglądy lewicowe spadł gwałtownie niemal o połowę - z 29 do 14 pkt. proc. W latach następnych „lewicowość” młodzieży spadała, szczyty w okolicach 24-25 pkt. proc. zyskując w latach 1994-1995 i 2000-2001. Od tamtej pory głównie spadała, utrzymując się w okolicach 10-15 pkt. proc.
Niewielki wzrost został zaobserwowany w 2017 roku. Gwałtowny nastąpił w okresie 2019-2020 - lewicowe sympatie deklaruje teraz 30 proc. ankietowanej młodzieży, co oznacza niemal dwukrotny wzrost.
CBOS podkreślał, że to najwyższy poziom w historii badań, ale też po raz pierwszy od 20 lat większy odsetek wyraża sympatię do lewicy niż do prawicy (27 proc.). Po raz pierwszy miało to miejsce w latach 1999-2000, gdy poparcie dla lewicy wzrosło do 25 pkt. proc., a do prawicy spadło do 20 pkt. proc.
- Młodzi ludzie mają oczy i uszy, i po prostu widzą, jaką przyszłość gotuje im prawica. Według niedawno opublikowanych badań Głównego Urzędu Statystycznego, 2 mln (młodych) dorosłych ludzi w Polsce musi mieszkać z rodzicami, bo po prostu ich nie stać na to, żeby się usamodzielnić. Po prostu bardzo źle zarabiają - tak marnie, że nie stać ich na to, żeby wynająć mieszkanie, już nie mówiąc w ogóle o tym, żeby myśleć o własnym mieszkaniu, choćby i na kredyt - komentował w poniedziałek Adrian Zandberg w TVN24.