Jednym z poważnych mankamentów polskiego społeczeństwa XXI w. jest nieumiejętność przebaczania w życiu prywatnym i publicznym. Chamstwo, prymitywizm, jad, podstęp i donos coraz częściej dochodzą do głosu. Co do donosów, to najchętniej się w nich specjalizują niekompetentni i nieuczciwi, ale mający wielkie apetyty na lukratywne urzędy. Owszem, nie jest łatwo, kiedy doświadcza się zawodów ze strony osób, którym jeszcze wczoraj się ufało. Nie trudno wówczas o wyzwolenie się goryczy, rozczarowania, doświadczenia pustki i chęci odwetu, a nawet zemsty.
Jednak w tym kontekście papież Franciszek proponuje przebaczenie. Nie jest ono łatwe, ale tylko przebaczenie staje się prawdziwym antidotum na urazy i zemstę, otwierając serce na radość i pogodę ducha. Chęć zemsty bowiem rozdziera serce i zabiera mu odpoczynek i pokój. Warto podkreślić, że przebaczenie jest potwierdzeniem winy, gdyż wtedy się przebacza, gdy bliźni jest winny. Co więcej, przebaczenie oczyszcza nie winowajcę, lecz poszkodowanego – przed chęcią odwetu.
Dlatego Ojciec święty zachęca do modlitwy: „Musimy wciąż niestrudzenie prosić o Boże przebaczenie, ponieważ tylko kiedy doświadczamy przebaczenia, kiedy czujemy, że nam przebaczono, uczymy się przebaczać". Papieska propozycja jest receptą na głęboki kryzys duchowy i moralny naszego społeczeństwa, gdyż „brak przebaczenia i powrót do zasady >>oko za oko i ząb za ząb<< grozi rozkręceniem niekończącej się spirali konfliktów". Nieprzypadkowo więc papież proponuje rozpocząć od modlitwy.
Ku pojednaniu
Co ma do tego modlitwa? Otóż pięknie odpowiada na to pytanie kardynał Jean Marie Lustiger: „Modlimy się tak, jak wierzymy, a żyjemy tak, jak się modlimy". W słynnym książkowym wywiadzie „Miłosierdzie to imię Boga" udzielonym włoskiemu dziennikarzowi Andrei Tornielliemu Franciszek zauważył, że nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia, oraz że „zdolność przebaczania stoi u podstaw wszelkich zamierzeń społeczeństwa przyszłości, bardziej sprawiedliwego i solidarnego".
Oznacza to, że ludzie uczciwi i kompetentni zobowiązani są do chronienia wartości policzkowanych przez współczesnych ekspertów od policzkowania, a przebaczenie „jest siłą komunikacji – komunikacji, która szwankuje, która się przerywa, a którą poprzez wyrażoną i przyjętą skruchę można naprawić i rozwijać".