W zamachach ginęli przede wszystkim politycy lokalni, którzy najczęściej znajdują się na celowniku potężnych karteli narkotykowych. 133 polityków zamordowano od września 2017 roku, kiedy rozpoczęto rejestrację kandydatów aż do środowego zamknięcia kampanii wyborczej. W środę w mieście Michoacan został zamordowany polityk pełniący obowiązki burmistrza miasta.
Czytaj więcej:
Meksyk: Aresztowano wszystkich policjantów w mieście
Wśród zamordowanych jest 48 kandydatów ubiegających się o urzędy - 28 z nich zostało zabitych w czasie prawyborów, a 20 w trakcie kampanii wyborczej.
- Do przemocy dochodzi przede wszystkim na poziomie lokalnym. Co najmniej 71 proc. tych ataków zostało przeprowadzonych przeciwko sprawującym urzędy politykom bądź kandydatom do objęcia lokalnych urzedów - mówi dyrektor firmy Etellekt, Ruben Salazar.